Tajne loty CIA z terrorystami - są kolejne dowody
Sądowy spór o płatności między dwiema prywatnymi firmami lotniczymi, świadczącymi usługi dla rządu USA, dostarczył dowodów na istnienie operacji transportowania terrorystów samolotami do znajdujących się w różnych krajach tajnych więzień CIA.
Materiały na ten temat ujawniono przy okazji pozwu firmy Richmor Aviation przeciwko firmie Sportsflight. Firmy te współpracowały, realizując zamówienie rządu na transport terrorystów. W materiałach tych nie ma dowodów na loty do Polski, gdzie - według innych źródeł - także znajdowało się tajne więzienie CIA.
Operacja obejmowała najgroźniejszych przywódców Al-Kaidy, organizatorów ataku na USA 11 września 2001 r. i innych zamachów terrorystycznych. W tajnych więzieniach przesłuchiwano ich przy użyciu metod uznawanych za tortury przez organizacje obrońców praw człowieka.
Loty samolotami dostarczonymi przez Richmor Aviation, odbywające się w sierpniu 2003 r., stanowiły tylko część operacji. Z CIA współpracowały także inne prywatne przedsiębiorstwa lotnicze. Całość koordynowała firma DynCorp International.
O pozwie Richmor Aviation przeciwko Sportsflight, rozpatrywanym w sądzie w hrabstwie Columbia w stanie Nowy Jork, dowiedziała się brytyjska organizacja charytatywna Reprieve. Od dawna badała ona sprawę tajnych lotów i więzień CIA za granicą.
Zdaniem organizacji obrońców praw człowieka, CIA wywoziła więźniów do innych krajów, aby uniknąć procesów o tortury w USA.
Materiały zebrane przez Reprieve mówią o lotach do takich krajów jak Afganistan, Sri Lanka, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Irlandia, Rumunia, Azerbejdżan, Egipt, Syria, Jordania, Maroko, Pakistan, Libia i Erytrea.
CIA z pomocą sił specjalnych schwytała co najmniej 100 terrorystów. Większość z nich przebywa obecnie w więzieniu w bazie amerykańskiej Guantanamo na Kubie.
Do ich przewożenia CIA użyła co najmniej 26 samolotów wynajętych od firm prywatnych. W śledztwie prowadzonym przez Radę Europy zebrano dowody na 1245 lotów. Jednym z krajów docelowych miała być Polska.
Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski