Zniknęła w Warszawie. Wraz z nią pieniądze fundacji. Ruch śledczych
Tajemnicze zaginięcie szefowej białoruskiej Rady Koordynacyjnej w Warszawie badać będzie polska prokuratura. Podano kolejne szczegóły w tej sprawie.
Co musisz wiedzieć?
- Sprawę tajemniczego zaginięcia szefowej białoruskiej Rady Koordynacyjnej w Warszawie, Andżeliki Mielnikawej ma wyjaśniać Prokuratura Krajowa.
- Nie wiadomo, co stało się z zaginioną. Pod uwagę branych jest kilka wersji. W grę wchodzić może zarówno porwanie przez obce służby, jak i ukrywanie się przez kobietę w związku z prawdopodobnymi oszustwami i przywłaszczeniem pieniędzy z opozycyjnych zbiórek.
- Andżelika Mielnikawa zniknęła pod koniec marca. Wraz z nią zniknęły pieniądze z konta fundacji, którą prowadziła.
Co ustalili prokuratorzy?
Tajemnicze zaginięcie w Warszawie Andżeliki Mielnikawej wyjaśniać będzie Prokuratura Krajowa. Jak podaje RMF FM, warszawska prokuratura okręgowa przekazała sprawę wyżej, bowiem - według śledczych - może chodzić nawet o szpiegostwo i działania obcego wywiadu.
Z dotychczasowych ustaleń nie wynika jasno, co stało się z zaginioną. Pod uwagę branych jest kilka wersji - od oszustwa i przywłaszczenia pieniędzy z opozycyjnych zbiórek, przez działanie na rzecz obcego wywiadu, aż po porwanie przez obce służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moment ataku Rosjan na Sumy. Przerażające nagrania świadków
Co dalej z tą sprawą?
Zebrane materiały policja przekazała prokuraturze okręgowej, by dokonała tak zwanej oceny prawno-karnej dowodów i zdecydowała, w jakim kierunku i kto ma prowadzić śledztwo. Reporter RMF FM dowiedział się, że tę tajemniczą sprawę ma wyjaśniać Prokuratura Krajowa.
Szefowej białoruskiej Rady Koordynacyjnej w Warszawie Andżelika Mielnikawa zaginęła pod koniec marca. Z konta fundacji, którą prowadziła, w tym samym czasie zniknęły pieniądze.
Niezależne białoruskie media ustaliły, że na Białorusi przebywa obecnie jej były mąż i dwie córki, z którymi kobieta mieszkała w Warszawie. Portal Zerkało.io skontaktował się z mężczyzną, ale twierdzi on, że nic nie wie o losie kobiety.
Przeczytaj również: Tragedia na Mazowszu. 2‑latek wciągnięty przez maszynę rolniczą
"Euroradio" rozmawiało z warszawskim sąsiadem Mielnikawej. Mężczyzna powiedział, że 1 marca z mieszkania działaczki wyszedł mężczyzna, wynosił spakowane rzeczy. Od tamtej pory nikt nie pojawił się w mieszkaniu.
Założyciel organizacji pomocowej BY_HELP Aliaksiej Leonczyk ogłosił zbiórkę na nagrodę za wiarygodne informacje o losie białoruskiej opozycjonistki. Zaginięcie kobiety zgłosił polskiej policji Paweł Łatuszka, białoruski opozycjonista.
Źródło: RMF FM, kresy24.pl