Tajemnica sukcesu firmy Jargo

"Gazeta Wyborcza" pisze, że firma ubezpieczeniowa Jargo największe sukcesy święciła za rządów SLD. Dziennik przypomina, że jej właściciele podejrzani są o wręczenie łapówki mężowi Aleksandry Jakubowskiej.

20.12.2004 | aktual.: 20.12.2004 09:10

Prokuratura zarzuca właścicielom spółki, że dali łapówkę za zaangażowanie ich firmy jako pośrednika w ubezpieczeniu elektrowni Opole. Milion złotych prowizji, jaką otrzymała spółka od PZU, zostało podzielonych między byłego prezesa Elektrowni Opole, dyrektora opolskiego odziału PZU i męża Jakubowskiej.

Wedłgu "Gazety Wyborczej", spółka Jargo ubezpieczała też wiele innych państwowych firm i urzędów na Dolnym Śląsku. Dziennik - powołując się na swoich informatorów - twierdzi, że za sukcesem opolskiego ubezpieczyciela stoją powiązania właścicieli firmy z politykami SLD. Jedną z takich osób był lokalny działacz Sojuszu, Janusz Nowicki, którego polityczne układy ułatwiły spółce Jargo podpisanie wielkich kontraktów. Dziennik dodaje, że polecał on również firmę innym politykom.

"Gazeta Wyborcza" twierdzi ponadto, że w przekazywaniu pieniędzy z rzekomych łapówek pomagała asystentka aresztowanej szefowej opolskiego PZU. Dziennik zwraca uwagę na to, że prywatnie jest ona żoną dyrektora wydawnictwa opolskiego oddziału "Gazety Wyborczej". (IAR)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)