Dolnośląscy policjanci zatrzymali 18-letniego podpalacza, który idąc lasem rzucał zapalone zapałki i wywołał pożar niewielkiego kompleksu leśnego. Dzięki szybkiej interwencji służb udało się go ugasić. Pożar zagrażał spaleniem 80 ha lasu, a straty mogły sięgnąć nawet 3,5 mln zł.