Wtorek to 461. dzień rosyjskiej inwazji. Rosyjski dyktator Władimir Putin zabrał głos po ataku dronów na Moskwę. Zbrodniarz wojenny stwierdził, że "rywalizacja między Federacją Rosyjską a Ukrainą po rozpadzie ZSRR była nieunikniona, ale zakładano, że będzie przebiegać w cywilizowany sposób". Po raz kolejny zagroził wolnej Ukrainie. Powiedział, że rosyjskie Siły Zbrojne "uderzą na terytorium Ukrainy, ale z broni precyzyjnej i sprzętem wojskowym". Sam atak dronów nazwał "próbą zastraszenia". - Prowokują nas do lustrzanego odbicia działań, zobaczymy, co z tym zrobić - bredził Putin. Jednocześnie przyznał, że moskiewska obrona lotnicza "zadziałała", ale "jest nad czym popracować". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.