Władimir Putin(strona 29/1)

Spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce nie przyniosło oczekiwanych przełomów - stwierdził ambasador Rosji w USA, Aleksander Darczijew.

W Anchorage prezydent Rosji po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem zmiękczania i hipnotyzowania swoich interlokutorów - pisze dla Wirtualnej Polski Marek Magierowski.

Spotkanie Donalda Trumpa i Władymira Putina trwało około trzech godzin. Po jego zakończeniu przywódcy wyszli na wspólną konferencję prasową. Mimo że obaj zapewniali, że spotkanie było konstruktywne, nie padł żaden konkret dotyczący zakończenia wojny w Ukrainie.

Donald Trump i Władimir Putin spotkali się na Alasce, by omówić kluczowe kwestie. Trump stwierdził, że choć osiągnięto nieznaczne postępy, kilka ważnych punktów pozostaje nierozstrzygniętych.

15 minut po północy - czasu polskiego, zakończyło się spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Prezydent USA i dyktator Rosji następnie zabrali wspólnie głos. - To była konstruktywna rozmowa - ocenił w pierwszych słowach Putin. Z kolei Trump podziękował Putinowi w trakcie swojego przemówienia.

Donald Trump i Władimir Putin spotkali się na lotnisku na Alasce. Wszystkich zadziwiło to, że wspólnie wsiedli do amerykańskiej limuzyny prezydenckiej, która znana jest jako Bestia.

Trwa spotkanie Trumpa z Putinem. Amerykańskie media zwracają uwagę na szczególnie ciepłe powitanie przywódców. Zestawiają także sceny z lotniska na Alasce z ostrą wymianą zdań w Gabinecie Owalnym prezydenta USA i prezydenta Ukrainy.

- Prezydencie Putin, czy przestaniesz zabijać cywilów? - takie pytanie w stronę rosyjskiego dyktatora wykrzyczała jedna z dziennikarek obecnych na płycie lotniska w Anchorage na Alaskę. Putin udał, że nie rozumie, choć dobrze zna język angielski.

Donald Trump i Władimir Putin podali sobie ręce na lotnisku w Anchorage. Chwilę wcześniej prezydent USA wykonał znaczący gest w stronę rosyjskiego dyktatora - patrząc na niego z pewnej odległości zaczął klaskać.

Trwa ostatnie odliczanie przed spotkaniem Donalda Trumpa i Władimira Putina. Tymczasem - jak przekazała rzeczniczka prezydenta USA Karoline Leavitt - przywódcy nie będą, jak planowano na początku, rozmawiać w cztery oczy. Spotkanie odbędzie się w gronie trzyosobowych delegacji z obu krajów.

Oto co w piątek odnotowały polskie i światowe agencje. Donald Trump i Władimir Putin spotkali się na Alasce. W kraju trwały obchody Święta Wojska Polskiego, a MSZ wezwało UEFA do reakcji po zachowaniu kibiców z Izraela, którzy wywiesili w skandaliczny transparent.

Przed wylotem na Alaskę prezydent Rosji Władimir Putin złożył kwiaty pod pomnikiem w dalekowschodnim Magadanie. Monument upamiętnia współpracę amerykańsko-sowiecką podczas II wojny światowej.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że prezydent USA Donald Trump powita Władimira Putina przy trapie samolotu tuż po wylądowaniu na Alasce przywódcy Rosji.

"Najważniejsze, aby to spotkanie otworzyło możliwość rzeczywistej drogi do uczciwego pokoju oraz istotnej rozmowy liderów w formacie trójstronnym: Ukraina, Stany Zjednoczone, strona rosyjska" - napisał w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski. Prezydent nawiązał do spotkania Władimira Putina z Donaldem Trumpem na Alasce.

Naczelny dowódca brytyjskich sił zbrojnych admirał Tony Radakin, stwierdził, że Putin nie chce wojny z NATO. Według niego nie zdecydowałby się na nią, ponieważ wie, że by ją przegrał.

- Stanowiska Rosji i Ukrainy są całkowicie nie do pogodzenia, ale Donald Trump tego nie rozumie. Nie obchodzi go, co będzie z Ukrainą. Jego interesuje Pokojowa Nagroda Nobla. Tego chce właśnie - uwagi i uznania - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską John Bolton, były ambasador USA przy ONZ, a w latach 2018-2019 doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w pierwszej administracji Donalda Trumpa.

Politico w opublikowanym artykule stwierdził, że ważne jest, by delegacja amerykańska podczas rozmów na Alasce nie korzystała z rosyjskiego tłumacza. Portal przypomina, że w przeszłości taki błąd popełnił specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff.

Air Force One z Donaldem Trumpem na pokładzie wystartował z bazy Andrews w stanie Maryland. Prezydent USA jest w drodze na Alaskę, gdzie ma spotkać się z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.

Sekretarz stanu Marco Rubio, ministrowie handlu i skarbu, Howard Lutnick i Scott Bessent, a także dyrektor CIA John Ratcliffe znajdą się w składzie delegacji Stanów Zjednoczonych na piątkowe rozmowy przywódców USA i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina, na Alasce - poinformował Biały Dom.

Prezydent USA Donald Trump wyrusza na Alaskę, gdzie o godz. 21 czasu polskiego rozpocznie spotkanie z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem. Przed wylotem zamieścił krótki wpis: "Wysoka stawka!!!". Biały Dom ogłosił także skład amerykańskiej delegacji.