Tajwan(strona 21/1)

Potężny tajfun Cimarron zbliża się do wybrzeży Tajwanu. Miejscowe władze wprowadziły na wyspie stan podwyższonej gotowości oraz ostrzegły w piątek jednostki rybackie, by natychmiast schroniły się w portach.

Były prezydent Tajwanu Li Teng-hui postanowił odłożyć podróż do Stanów Zjednoczonych w związku z badaniami kardiologicznymi jakim musi poddać się w Japonii. Z powodu pobytu Li Teng-hui w Japonii przewodniczący chińskiego parlamentu Li Peng odwołał planowaną na maj wizytę w tym kraju.

Były prezydent Tajwanu Li-Teng-Huei zakończył swój 5-dniowy pobyt w Japonii, który wywołał gniew Chin i wzbudził kontrowersje w samej Japonii.

George W. Bush (AFP)

Prezydent George W. Bush powiedział, że USA mają obowiązek bronić Tajwanu przed ewentualną agresją ze strony Chin, ale złagodził tę wypowiedź pojednawczymi gestami wobec Pekinu.

Stany Zjednoczone gotowe są sprzedać Tajwanowi niszczyciele typu Kidd Class, 8 okrętów podwodnych oraz 12 samolotów P-3. Prezydent George W. Bush nie zgodził się jednak na sprzedanie niszczycieli, wyposażonych w radarowy system Aegis.

Chiny formalnie zaprotestowały we wtorek przeciw amerykańskiej decyzji sprzedaży broni i sprzętu wojskowego Tajwanowi. Ambasador Chin w Waszyngtonie Yang Jiechi przekazał protest zastępcy sekretarza stanu USA, Marcowi Grossmanowi.

Prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush nie zgodził się na sprzedaż Tajwanowi nowoczesnych niszczycieli wyposażonych w system Aegis - poinformowały amerykańskie źródła dyplomatyczne.

Ponad 3,8 tysiąca tajwańskich żołnierzy uczestniczy w wielkich manewrach wojskowych, rozpoczętych w piątek w Cieśninie Tajwańskiej.

Okazało się, że Tajwańczycy, którzy przez ostatnich kilka dekad wyjeżdżali do Afryki niosąc pomoc gospodarczą, przyczynili się także do zwiększenia przyrostu naturalnego w krajach tego regionu. Chuang Li-chuan, dyrektor tajwańskiego oddziału Fundacji Pearli S. Buck, poinformował w środę, że z mieszanych związków urodziło się kilkaset dzieci.

Chiny ogłosiły w piątek kolejny etap walki z działalnością polityczną i propagandową w Internecie.
Odtąd propagowanie w sieci niepodległości Tajwanu, organizowanie sekt i kultów oraz przesyłanie informacji w celu "manipulowania cenami na giełdzie" będzie przestępstwem - podała piątkowa prasa pekińska.