„Śmiem twierdzić właśnie – pisał felietonista „Dziennika Powszechnego” w lipcu 1945 r. – że
(...) olbrzymia większość naszego społeczeństwa albo już szabrowała, albo szabruje, albo ma
zamiar szabrować. Ci, co się boją, zazdroszczą tym, co się już zdecydowali”.