powódź(strona 98/124)

Wojewoda śląski wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe na terenie całego województwa. W dziewięciu punktach pomiarowych na rzekach w regionie poziom wód przekracza stany alarmowe.

W kraju nie ma zagrożenia powodzią, w wielu miejscach dochodzi jednak do lokalnych podtopień. Synoptycy ostrzegają przed intensywnymi opadami deszczu w nocy z wtorku na środę i w środę w województwach: śląskim, małopolskim, świętokrzyskim i podkarpackim.

Pogotowie przeciwpowodziowe wprowadzono na terenie całego wojewodztwa śląskiego. Na sześciu rzekach województwa śląskiego przekroczony jest stan alarmowy. Odra w Krzyżanowicach przekroczyla go aż o 64 cm.

Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje w czterech miejscach woj. dolnośląskiego: w Nowogrodźcu k. Bolesławca, Starej Kamienicy (gmina Jelenia Góra), Zagrodnie (gmina Złotoryja) oraz całej gminie Kłodzko.

Na Podkarpaciu rano alarm powodziowy obowiązuje w gminie Kolbuszowa, gdzie lokalna rzeka Nil podtopiła ponad 40 hektarów - poinformował Jan Czech z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Rzeszowie.

Alarm przeciwpowodziowy został ogłoszony w trzech miejscach woj. dolnośląskiego: w Starej Kamienicy (powiat jeleniogórski), Zagrodnie (powiat złotoryjski) oraz w gminie Nowogrodziec k. Bolesławca. We wszystkich tych miejscach woda przekroczyła stany ostrzegawcze maksymalnie o 30 cm.

W 10 dolnośląskich rzekach woda przekroczyła stany alarmowe. W regionie doszło również do lokalnych podtopień - poinformował Franciszek Szumiejko z Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu.

W Polsce nie ma zagrożenia powodziowego. Zdaniem hydrologów śnieg topnieje na tyle wolno, że nie trzeba obawiać się gwałtownych roztopów. Od 20 do 40 centymetrów śniegu jest w centralnej i wschodniej części naszego kraju. Największe warstwy zalegają w górach, ale tam topnienie potrwa nawet do końca kwietnia.

Stan klęski żywiołowej obowiązuje w 18 gminach
w różnych regionach Bułgarii po obfitych opadach śniegu i deszczu,
które doprowadziły do powodzi.

Istnieje obecnie duże zagrożenie powodzią -
ocenił minister środowiska Jan Szyszko, przedstawiając
w Sejmie informację na ten temat. Podkreślił jednocześnie, że
sytuacja jest monitorowana na bieżąco.

Obecnie w Polsce nie ma zagrożenia powodziowego. Meteorolodzy przewidują, że w sobotę temperatura znów spadnie poniżej zera i proces topnienia lodu i śniegu zostanie zatrzymany.

Ziemia, osunięta ze zbocza w wyniku
podmycia przez powódź, pochłonęła o świcie ponad 100 domów
mieszkalnych w miejscowości Cijeruk w środkowej części
indonezyjskiej wyspy Jawa - podały media indonezyjskie, opierając się na doniesieniach świadków i przedstawicieli władz.

Co najmniej 61 osób zginęło w
wyniku powodzi, jakie nawiedziły centralne prowincje Wietnamu.

Co najmniej 27 osób zginęło a dziesiątki
tysięcy zostało uwięzionych w zalanych przez wodę wsiach w wyniku
powodzi na południu Tajlandii - podano w Bangkoku.

Co najmniej 47 osób poniosło śmierć w
wyniku gwałtownych powodzi spowodowanych długotrwałymi opadami
deszczu w pięciu prowincjach środkowego Wietnamu - podały władze tego kraju. Sześć osób uważa się za zaginione.

Katastrofalne powodzie, jakie nawiedziły
ostatnio południe Tajlandii, zmiatając z powierzchni ziemi domy,
mosty i powodując wiele ofiar w ludziach, stały się też
bezpośrednią przyczyną... gorączki złota.

Federalna agencja ds. walki z
kataklizmami (FEMA) z jej szefem na czele zignorowała wiadomość o
przerwaniu wałów przeciwpowodziowych w Nowym Orleanie w czasie
sierpniowego ataku huraganu Katrina - zeznał jej ówczesny
pracownik w tym mieście.

Ulewne deszcze i powodzie w południowych Indiach w ciągu trzech minionych dni spowodowały śmierć co najmniej 20 osób i były przyczyną zamknięcia lotniska w nadmorskim mieście Vishakhapatanam - podano w indyjskim stanie Andhra Pradesz.

Powodzie na północnym wschodzie
Hiszpanii spowodowały w czwartek śmierć czterech osób. W rejonie
Gerony utonęli w swych samochodach para Francuzów i Marokańczyk. Wcześniej została porwana przez wezbrane wody potoku 74-letnia
kobieta.

Ulewne deszcze spowodowały
powodzie na północy Wysp Brytyjskich. Najbardziej poszkodowane
regiony to południowo-zachodnia Szkocja, zachodnia Walia i
Cumbria.