pogoda(strona 36/380)

Nie doczekaliśmy się prawdziwych białych świąt Bożego Narodzenia, jednak wciąż jest duże prawdopodobieństwo, że przyjdzie jeszcze zima z opadami śniegu. Synoptycy zapowiadają zmiany.

Grudzień okazał się wyjątkowo ciepły w porównaniu z latami poprzednimi. Meteorolodzy uważają jednak, że wkrótce powinniśmy spodziewać się powrotu mroźnej aury i śniegu, który zagości na dłuższy czas.

Koniec roku będzie dość ciepły, ale styczeń zapowiada powrót zimy. Jak prognozuje IMGW, już w pierwszych tygodniach 2024 roku temperatury spadną poniżej zera. Chłód będzie trzymał prawdopodobnie co najmniej do lutego.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alert do mieszkańców woj. pomorskiego i zachodniopomorskiego. W ciągu dnia prognozowany jest silny wiatr. "Możliwe przerwy w dostawie prądu" - ostrzega RCB.

W świąteczny poniedziałek spodziewane są głównie opady deszczu. Tylko na południowo-wschodnich krańcach Polski, jak powiedziała PAP synoptyczka IMGW Agnieszka Prasek, popada deszcz ze śniegiem. Będzie ciepło, na zachodzie temperatura wzrośnie do 11 stopni Celsjusza. Nad morzem będzie jednak niebezpiecznie.

Święta Bożego Narodzenia w 2023 roku będą ciepłe, a na termometrach zobaczymy nawet 14 stopni Celsjusza. Zimniej będzie jednak na początku stycznia. Wtedy możemy spodziewać się powrotu prawdziwej zimy i ochłodzenia nawet do minus 7 stopni Celsjusza.

Pogoda na święta bardzo nas zaskoczy. Od godzin porannych nad Polską przemieszcza się dość silna śnieżyca. Aura jednak szybko się zmieni.

Oblodzona nawierzchnia jezdni spowodowała w sobotę drogowy paraliż na ulicach Lublina. Policjanci informują, że doszło do kilkudziesięciu kolizji. Na al. Andersa trolejbus stoczył się i staranował samochody osobowe oraz karetkę.

Piątkowe wichury spowodowały wiele zniszczeń w Polsce. Strażacy interweniowali 3231 razy - podał Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej.

W trakcie świąt do Polski wleje się ciepłe powietrze. - Pogoda w Boże Narodzenie będzie raczej jak na Wielkanoc. Namawiam Mikołaja, żeby przy swoich saniach płozy zamienił na koła - powiedział PAP rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.

Pogoda w piątek doprowadziła do kłopotów na gdańskim lotnisku. Samolot linii KLM z Amsterdamu, który planowo miał wylądować w Gdańsku o godz. 17:30, został przekierowany do Warszawy.

W tym roku możemy niestety zapomnieć o białych świętach w górach. Synoptycy przewidują, że już w poniedziałek nastąpi znaczące ocieplenie i rozpocznie się odwilż. Warunki turystyczne w Tatrach będą jednak niezwykle trudne.

W piątek rano na sześciu wodowskazach na dolnośląskich rzekach odnotowano przekroczenie stanów alarmowych. Dodatkowo na kilkunastu innych wodowskazach zostały przekroczone stany ostrzegawcze. W jednym powiecie obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że w najbliższych dniach nad Europą przeważać będą obszary obniżonego ciśnienia z głównymi ośrodkami w rejonie krajów bałtyckich. Nad Bałtyk dotarł groźny orkan Pia. Będzie niebezpiecznie. IMGW wydał alerty. Wichura nie ustępuje. Przez Polskę przejdą śnieżyce i burze.

Zaczyna się silne załamanie pogody. Ma lać i wiać. W niektórych regionach spadnie nawet kilkanaście centymetrów śniegu.

Pogoda w czasie tegorocznych świąt Bożego Narodzenia w wielu regionach może być szczególnie niebezpieczna. Synoptycy IMGW ostrzegają przed dynamiczną aurą, wywołaną przez fronty towarzyszące układom niżowym przemierzającym kraj. Prezentujemy nową prognozę na Wigilię i Boże Narodzenie.

Weekend świąteczny upłynie pod znakiem oziębienia i obfitych opadów śniegu. Już w piątek możemy się spodziewać zmian w pogodzie, ale to dopiero w sobotę pojawi się gruba pokrywa śniegu. Nie ominie nas także porywisty wiatr.

Pogoda w ostatnich dniach to prawdziwy roller coaster. Grudzień obfitował w duże wahania temperatury. Pojawiły się najnowsze prognozy na kolejny miesiąc. Według nich styczeń może być cieplejszy nawet o 4 stopnie Celsjusza niż w poprzednich latach.

Przedświąteczną atmosferę może popsuć wyjątkowo silny wiatr, który pojawi się na kilka dni przed Bożym Narodzeniem. Porywy mogą wynosić nawet do 100 km/h.

Według meteorologów w najbliższym czasie nie należy spodziewać się kolejnej tak znaczącej fali zimna, jak ta z początku grudnia. Zjawisko klimatyczne El Niño potrwa co najmniej do kwietnia 2024 r. i będzie przyczyniać się do wzrostu temperatur. Nie ma raczej szans na białe święta, na opady śniegu trzeba będzie poczekać do stycznia przyszłego roku.