pogoda(strona 31/380)

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałem. Miejscami temperatura maksymalna może wynieść nawet 31 st. C. Synoptycy wydali też alerty przed burzami z gradem.

Jak wynika z najnowszych prognoz synoptyków, pogoda w ciągu najbliższych 10 dni będzie bardzo zmienna. Do wielu regionów powrócą wysokie temperatury. Pojawi się także więcej opadów. Eksperci nie mają dobrych wieści dla osób spędzających wakacje nad morzem.

Najpierw przez Polskę przetoczy się fala upałów. Na południu i w centrum w cieniu będzie nawet 31 stopni ciepła. Później z zachodu i południowego zachodu nadciągną burze z gradem a za nimi gwałtowne ochłodzenie. Niemcy wydali ostrzeżenia.

W najbliższych dniach do Polski nadciągnie afrykański żar. Po ostatnim chłodniejszym tygodniu temperatury znowu wzrosną.

Sobota będzie dość ciepła, ale na niebie zobaczymy jednak trochę chmur. Mieszkańcy północnych regionów powinni także przygotować się na burze. Z kolei w niedzielę pojawią się ciepłe masy powietrza, wyż Hermiona przyniesie ze sobą rozpogodzenia.

Upały i susze nękają całą Europę. Czeski Instytut Hydrometeorologiczny ostrzega, że susza dotknęła już niemal całe Czechy. Dyrektor instytutu Jan Daňhelka alarmuje.

Jak wynika z amerykańskich prognoz na sierpień, ostatni miesiąc wakacji może okazać się znacznie chłodniejszy od lipca. Wciąż będą pojawiać się burze, które - zdaniem synoptyków - mają szczególnie często występować w strefie od północnej Francji, przez Polskę, po kraje bałkańskie.

Od upału do gwałtownych burz z gradem droga jest krótka. Rekordy ciepła notowane na południu Europy teraz przerodziły się w inne, bardzo niebezpieczne zjawiska atmosferyczne. Burze z gradem wielkości piłki tenisowej nadciągają ze Słowacji nad Polskę.

Południowa Europa przygotowuje się do pogodowego koszmaru. Służby ratunkowe we wszystkich państwach od Hiszpanii przez Włochy po Grecję postawione są w stan najwyższej gotowości. W środę temperatura na Sardynii i Sycylii ma osiągnąć krytyczną wartość 50 stopni Celsjusza. Specjaliści mówią, że fala upałów to niewidzialny zabójca w Europie.

Po kilku gorących dniach w większości regionów Polski przychodzi ochłodzenie. Pogoda z dnia na dzień będzie się pogarszać. W niedzielę należy spodziewać się opadów deszczu. W tym dniu ciepło będzie tylko na południowym wschodzie.

Antycyklon Cerber odchodzi w zapomnienie. Za nim nadciąga kolejny - jeszcze gorszy. Znad Sahary na południe Europy nadciąga Charon. Meteorolodzy przewidują, że zostaną pobite wszystkie dotychczasowe rekordy ciepła na kontynencie.

Pogoda dała się we znaki w województwie małopolskim. Szczególnie niebezpiecznie jest w Rabce-Zdroju, gdzie doszło do powodzi po tym, jak ulewa spowodowała przybór w korycie Słonki, powodując wyrwę w wale. Szkody są ogromne.

Powoli mija najgorętszy weekend tego roku. W sobotę słupki rtęci w wielu miejscach w Polsce przekraczały 35 stopni. Okazuje się, że to jeszcze nie koniec fali upałów, choć już wkrótce za sprawą napływającego niżu temperatury staną się niższe.

Upały królują niemal w całej Polsce. Stolicą ciepła zostały Kozienice. Tam termometry pokazały ponad 34 stopnie w cieniu.

Upał nie odpuszcza. Po godzinie 17 dalej najcieplej było w Słubicach. Słupki rtęci pokazywały tam 35 st.C. Na drugim biegunie znajduje się wybrzeże. Na Helu termometry pokazywały 24 st.C.

Rozpoczął się najgorętszy weekend tego lata. Temperatura powietrza w wielu miejscach przekroczy 30 stopni - może dochodzić do 40 st. C, nawet zbliżyć się do 50 stopni.

Szykuje się bardzo gorący weekend. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed tropikalnymi upałami. W sobotę i niedzielę termometry w przeważającej części krajów pokażą powyżej 30 stopni Celsjusza. Maksymalna temperatura powietrza w centrum i na wschodzie może sięgnąć nawet 34-36 stopni Celsjusza.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował nową, długoterminową prognozę pogody dla Polski. Jak wskazują modele, w kolejnych miesiącach należy spodziewać się temperatur przewyższających normy wieloletnie. Synoptycy skorygowali także prognozę na sierpień 2023.

Nadciąga "piekielny gorąc". W weekend pomarańczowe alerty, czyli ostrzeżenia drugiego stopnia, przed upałem mają obowiązywać w całej Polsce z wyjątkiem województw nadmorskich. W centrum kraju może być nawet 36 stopni.

Niespokojna pogoda czeka Polaków w piątek. Jak zapowiada IMGW, najwięcej chmur i przelotny deszcz zapowiada się na wschodzie i nad morzem, a także na przedgórzu karpackim. Lokalne burze mogą wystąpić na krańcach północno-wschodnich i środkowo-wschodnich.