- Przywieźliśmy do Buczy pół tony żytniej mąki, z której powstanie prawdziwy czarny chleb. Kiedy usłyszałem o zbrodniach dokonywanych w okolicy wiedziałem, że strach trzeba zamienić w działanie – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Jacek Polewski, właściciel poznańskiej piekarni "Czarny chleb". Tęsknota za smakiem chleba to jedno z powracających wspomnień wśród tych, którzy przetrwali okupację w obwodzie kijowskim. Rosyjskie wojska strzelały nawet do dzieci, które próbowały zdobyć to pożywienie. Zniszczyli też dostawy pieczywa.