phenian(strona 2/3)

Stany Zjednoczone i Korea Północna podpisały
w ub. miesiącu w Berlinie memorandum, w którym Phenian zobowiązał
się do podjęcia pierwszych działań zmierzających do
denuklearyzacji a Waszyngton do udzielenia pomocy w dziedzinie
energetycznej - poinformował japoński dziennik "Asahi
Shimbun".

Korea Północna domaga się ponad 500 tys.
ton oleju opałowego i napędowego rocznie w zamian za zawieszenie
działalności jej reaktora nuklearnego w Yongbyon - poinformował w japoński dziennik "Asahi Shimbun".

Prezydent USA George Bush ostrzegł w Singapurze Koreę Północną przed przekazywaniem broni
nuklearnej do innych krajów lub organizacji terrorystycznych, co -
według niego - mogłoby oznaczać "poważne zagrożenie" dla Stanów
Zjednoczonych.

Premier Chin Wen Jiabao przestrzegł Koreę Północną, by nie dokonywała próby z rakietą dalekiego zasięgu, gdyż mogłoby to doprowadzić do zaostrzenia napięć w regionie. Próba oznaczałaby złamanie moratorium na testowanie tego
rodzaju broni, które Phenian przyjął w 1999 r.

Korea Północna może przygotowywać
się do wystrzelenia rakiety dalekiego zasięgu Taepodong - podała japońska telewizja NHK.

Południowokoreański minister ds. zjednoczenia
narodowego Li Dzung Seok zaapelował do Korei Północnej o
powrót do sześciostronnych rokowań na temat jej programu
nuklearnego oraz o wyjaśnienie sprawy obywateli Korei Płd., którzy
mają być przetrzymywani przez władze w Phenianie.

Korea Północna musi podjąć decyzję w sprawie rezygnacji z programu zbrojeń jądrowych. W przeciwnym razie planowane na koniec lipca rozmowy nie przyniosą żadnego postępu - oświadczyła w Tokio sekretarz stanu USA Condoleezza Rice.

Północnokoreański przywódca Kim Dzong Il
powiedział, że jego kraj może już w lipcu powrócić do
międzynarodowych rokowań nuklearnych - poinformował południowokoreański minister ds. zjednoczenia narodowego Dzung
Dong Jung, który zakończył właśnie rozmowy w Phenianie.

Władze Północnej Korei zagroziły zerwaniem rozmów ze Stanami Zjednoczonymi, jeśli nie pójdą one na ustępstwa polityczne i gospodarcze w zamian za zaprzestanie realizacji północnokoreańskiego programu nuklearnego.

Spór dyplomatyczny między Koreą Płn. a Stanami Zjednoczonymi wokół programu nuklearnego Phenianu potencjalnie może doprowadzić do wojny - oświadczył w czwartek
wysłannik ONZ do Korei Płn. Maurice Strong.

Korea Północna uruchomiła swoje instalacje jądrowe i rozpoczęła produkcje energii atomowej - poinformowała oficjalnie agencja prasowa z Phenianu.

Południowokoreański minister obrony stworzył tzw. gorącą linię, która ma ułatwić kontakt z jego odpowiednikiem w Korei Północnej. Linia ta posłuży również do wymiany informacji w kwestii odbudowy linii kolejowych i dróg łączących obie Koree.

Korea Północna wyraziła w czwartek żal z powodu śmierci pięciu południowokoreańskich marynarzy w starciu między okrętami obu państw, do którego doszło na Morzu Żółtym pod koniec zeszłego miesiąca.

Północnokoreański minister
spraw zagranicznych Pek Nam Sun oświadczył we wtorek, że jeszcze
nie stworzono odpowiednich warunków do wznowienia rozmów między
jego krajem a Stanami Zjednoczonymi.

24 osoby uciekły w sobotę z Korei Północnej do Korei Południowej. Władze w Seulu podały, że wśród nich jest nauczyciel i trzy rodziny. Przedostali się oni do Korei Płd. przez inne kraje.

Kolejna grupa 25 uciekinierów z Korei Północnej przybyła do Seulu.
Jak podano we wtorek na miejscu, Koreańczycy z Północy przybyli z Chin, gdzie uciekinierzy z KRLD mogą stosunkowo łatwo się przedostać.

Korea Północna oświadczyła w piątek, że Stany
Zjednoczone też nie będą bezpieczne, jeśli Waszyngton zaatakuje
ją bronią nuklearną.

Laura i George
Bush (AFP)
Korea Północna odrzuciła w piątek wezwanie do dialogu przedstawione przez amerykańskiego prezydenta George'a Busha.

Korea Północna nie zgodziła się na zaproszenie do Phenianu czterech byłych ambasadorów USA w Korei Południowej - poinformował członek planowanej delegacji.

Korea Północna, nazwana przez prezydenta USA George`a W. Busha państwem tworzącym oś zła, w odpowiedzi określiła Stany Zjednoczone mianem imperium diabła. Phenian określił uwagi wygłoszone w zeszłym tygodniu przez Busha w orędziu o stanie państwa jako bliskie wypowiedzeniu wojny.