Czy płk Piotr Wroński, który karierę zaczynał w SB, a potem pracował w UOP i AW, stoi za nagraniami związkowców z Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych? Tak twierdzą pracownicy państwowej spółki. W rozmowie z Wirtualną Polską Wroński ujawnia, ile zarabia pracując dla firmy, podlegającej ministerstwu spraw wewnętrznych i administracji, którym kieruje Mariusz Błaszczak oraz dlaczego PiS nie przeszkadza, że jest byłym esbekiem.