Halina Marasiewicz codziennie wieczorem pracowicie odśnieża chodnik przed domem. Nie chce zapłacić mandatu, poza tym sama wie i rozumie, że tak robić trzeba. Dlatego nie posiadała się ze zdumienia, gdy strażnik wlepił jej karę. Za co? Ano właśnie, za nieodśnieżony chodnik. Okazuje się, że ulicą przejechał pług, a beztroski kierowca zgarnął śnieg na jej chodnik i po ciężkiej pracy nie pozostał nawet ślad.