głosowanie(strona 40/56)

Wybory na terenie całej Polski przebiegają
dość spokojnie, policja od rozpoczęcia ciszy wyborczej do godz.
16.00 w niedzielę odnotowała 125 incydentów - poinformował Zbigniew Urbański z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.

Frekwencja w wyborach parlamentarnych do
godz. 19 wyniosła 50,6%. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego
przez pracownię PBS DGA na zlecenie TVN, TVN24 i dziennika
"Polska" - poinformowała TVN24.

W Kazimierzu Dolnym (Lubelskie) głosowały
betanki - zakonnice, które zamieszkały w klasztorze odzyskanym po
eksmisji zbuntowanych i wykluczonych z zakonu kobiet.

W bardzo długich kolejkach stoją Polacy do
ambasady RP w Rzymie i konsulatu w Mediolanie, by oddać głos w
polskich wyborach parlamentarnych.

Sparaliżowany 33-letni Janusz
Świtaj z Jastrzębia-Zdroju głosował w niedzielę po południu w
jednym z lokali wyborczych w swoim mieście. Uważa, że
uczestnictwem w wyborach dał przykład obywatelskiej postawy
osobom, które choć są dotknięte kalectwem w mniejszym stopniu niż
on, nie głosują z uwagi na swoją niepełnoprawność.

Wybory parlamentarne i samorządowe,
przedterminowe wybory burmistrza - odbywają się jednocześnie w mieście i gminie Nekla w powiecie wrzesińskim (Wielkopolskie). Mieszkańcy głosują tam dwa razy, w dwóch oddzielnych lokalach wyborczych.

W bardzo długiej kolejce stoją Polacy do
ambasady RP w Rzymie, by oddać głos w wyborach parlamentarnych.
Czas oczekiwania wynosi około 40 minut.

Polacy przebywający w Rosji głosują w wyborach do Sejmu i Senatu w czterech obwodowych
komisjach wyborczych - w Moskwie, Petersburgu, Kaliningradzie i
Irkucku.

Metropolita krakowski kardynał Stanisław
Dziwisz powiedział w Lublinie, że pójście do wyborów
jest przywilejem i jednocześnie obowiązkiem obywateli, z którego
nikt nie może ich zwolnić.

W wyborach parlamentarnych uczestniczyły zakonnice z klasztoru sióstr klarysek w Skaryszewie koło Radomia,
które mogą opuszczać klasztor tylko w sytuacjach nadzwyczajnych,
np. w dniu wyborów.

W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 2
zorganizowanej w Domu Pomocy Społecznej w Marszałkach
(Wielkopolska) głosowała 104-letnia Marianna
Mróz. Wiele radości sprawiły jej kwiaty, które otrzymała od
członków komisji.

W lokalach wyborczych w Płocku i Pile z powodu zepsutego zamka i uszkodzonej pieczęci głosowanie w wyborach parlamentarnych rozpoczęło się z opóźnieniem.

Głosowanie w wyborach do polskiego Sejmu i
Senatu na wschodnim wybrzeżu USA i w Chicago zakończyło się w
sobotę o godz. 20 (czasu lokalnego). Trwa głosowanie w
zachodnich stanach, gdzie z powodu różnicy czasu rozpoczęło się ono
później.

Ponad 30 mln Polaków jest uprawnionych do
głosowania w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Mogą w nich
wziąć udział osoby, które najpóźniej w dniu głosowania - czyli 21
października - ukończyły 18 lat. Lokale wyborcze będą czynne od
godz. 6 rano do godz. 20 wieczorem.

W niedzielę 21 października w lokalu
wyborczym dostaniemy dwie karty do głosowania: białą z listami
kandydatów na posłów oraz żółtą - z nazwiskami kandydatów na
senatorów.

Ponad 30 mln Polaków jest uprawnionych do
głosowania w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Głosowanie
odbędzie się w ponad 25 tys. lokali wyborczych. Polacy wybiorą 460
posłów spośród 6188 kandydatów i 100 senatorów spośród 385 osób.

W niedzielę 21 października o godz. 6.00. w całym kraju otwarto lokale wyborcze i rozpoczęły się wybory parlamentarne. Głosowanie potrwa do godz. 20.00. W tych wyborach wybierzemy swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu. Wybór mamy spory - ponad 5 tysięcy kandydatów.

Kto z wybranych nie chce się poddać kontroli, musi odejść, bo nie akceptuje głównej reguły naszego wspólnego demokratycznego bezpieczeństwa

W Polsce istotny problem stanowi coraz niższa frekwencja wyborcza. Wychodzi temu na przeciw kampania społeczna „Zmień kraj. Idź na wybory”. Skierowana jest do młodych Polaków i ma zachęcić ich do brania udziału w wyborach. Organizatorem kampanii jest koalicja 21pazdziernika.pl.

"Nie bądź durny, idź do urny!" i "Tylko
barany nie głosują" - takie hasła pojawiły się na ulotkach i
plakatach, które rozdawali i rozwieszali na ulicach
Zagłębia Dąbrowskiego studenci i dziennikarze z Sosnowca.