- W USA rośnie grono "wiarołomnych elektorów"
- Grupa jest niewielka, ale to i tak największy taki bunt od ponad 100 lat
- Zapowiadają, że nie zagłosują zgodnie z wynikami w ich stanach
- Paradoksalnie są to elektorzy ze stanów, gdzie wygrała Hillary Clinton
- Ich działanie ma mieć jednak wymiar symboliczny i zachęcić do buntu innych
- Pogrzebanie prezydentury Trumpa jest jednak mało prawdopodobne