awantura rodzinna

Dramatyczny przebieg rodzinnej awantury. 63-latek zadał swojemu synowi trzy ciosy nożem w klatkę piersiową. Usłyszał zarzuty i odpowie za usiłowanie zabójstwa.

Tragiczny finał rodzinnej awantury w miejscowości Eufeminów pod Brzezinami w województwie łódzkim. Padły strzały, jedna osoba nie żyje, druga z ranami postrzałowymi trafiła do szpitala.

Bielskie służby otrzymały zgłoszenie o nieprzytomnej kobiecie. Na miejscu okazało się, że doszło do morderstwa. Mundurowi nie udzielają żadnych informacji na temat zdarzenia. Według medialnych doniesień w domu miało dojść do rodzinnej awantury.

Sąd w Elblągu skazał na osiem lat więzienia Zbigniewa R., który jesienią w trakcie kłótni z żoną oblał ją benzyną i podpalił. Kobieta przeżyła, jednak poparzeniu uległo 15 proc. powierzchni jej ciała.

Rodzinne imprezy często kończą się awanturą. Tak też było w przypadku suto zakrapianego alkoholem spotkania dwóch braci z gminy Radoszyce w woj. świętokrzyskim. Jego finał był jednak dość nietypowy.

Policja zatrzymała Bartosza S., który wszczął w domu awanturę, a potem zaatakował nożem członków swojej rodziny. Poszkodowani trafili do szpitala. Niewykluczone, że 18-latek mógł być pod wpływem narkotyków.