Trwa ładowanie...
d3ygoph
Temat

adam eberhardt

Rośnie niezadowolenie w Rosji. Ekspert zwraca uwagę na "bardzo ważną rzecz"
28-02-2022 12:33

Rośnie niezadowolenie w Rosji. Ekspert zwraca uwagę na "bardzo ważną rzecz"

- Rośnie niezadowolenie w Moskwie, w Rosji, w otoczeniu Władimira Putina. Poziom niezrozumienia dla jego działań w Rosji jest wielki - mówił w programie specjalnym WP dr Adam Eberhardt, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich. - Dodatkowo Rosjanie dostają wyraźny przekaz, że to ich osobiście kosztuje, osobiście ich dotyka. W weekend kolejki przed bankomatami, dzisiaj załamanie rynku walutowego i myślę, że również papierów wartościowych... Mamy do czynienia z sytuacją, w której coraz więcej Rosjan zadaje sobie pytanie, czy ich prezydent działa w sposób adekwatny do rzeczywistości - stwierdził. Eberhardt zwrócił uwagę na jeszcze jedną "bardzo ważną rzecz". - Putin przez lata podkreślał, że Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród. Ta wojna jest dla Rosjan absolutnie nieczytelna, absolutnie niezrozumiała - tłumaczył. - Coraz mniej osób wierzy w to, co mówi rosyjska propaganda na temat tego, że walki toczą się gdzieś tam w Donbasie pomiędzy Ukraińcami a separatystami, a Rosja prowadzi bezkrwawą misję zaprowadzania pokoju. Choć wiadomo, że Kreml dysponuje monopolem informacyjnym, cenzurą wojenną, odcinaniem dostępu do niezależnej informacji w mediach społecznościowych - podkreślił Eberhardt.

Groźny scenariusz ws. Białorusi. Rzecznik rządu zdradza, co biorą pod uwagę
10-11-2021 11:55

Groźny scenariusz ws. Białorusi. Rzecznik rządu zdradza, co biorą pod uwagę

- Łukaszenka do tej pory zyskał niewiele na kryzysie na granicy. Polska efektywnie jej pilnuje, dlatego Białoruś będzie eskalować konflikt przy zielonym świetle z Rosji. Myślę, że poleje się krew, możemy się spodziewać liczniejszych i groźniejszych incydentów zbrojnych na granicy. Niestety - przestrzega w rozmowie z WP Adam Eberhardt, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich. Do jego słów odniósł się w programie "Tłit" Wirtualnej Polski rzecznik rządu Piotr Müller. - Jeden z wariantów, który mamy w analizach, to to, że władze białoruskie, funkcjonariusze służb białoruskich na przykład udostępnią jednej, dwóm, trzem osobom, które są w tych grupach, broń i dojdzie do sytuacji, która będzie związana z jej użyciem. I naprawdę będziemy mieli wtedy kryzys na granicy polsko-białoruskiej - stwierdził. - Oczywiście władze białoruskie powiedzą, że absolutnie nie mają nic z tym wspólnego, że przecież to nie są ludzie z nimi związani, będą się wręcz domagać wpuszczenia tych osób na teren UE. Typowy przejaw wojny hybrydowej - wskazał rzecznik rządu. - Wiemy wprost o powiązaniach tych osób, które są blisko polskiej granicy, również ze służbami rosyjskimi - podkreślił.

d3ygoph
d3ygoph
Więcej tematów