ŚwiatSzwecja reaktywuje agencję do walki z dezinformacją. Działała w czasie zimnej wojny

Szwecja reaktywuje agencję do walki z dezinformacją. Działała w czasie zimnej wojny

Rząd Szwecji reaktywował Agencję Obrony Psychologicznej (MPF), która ma przeciwdziałać dezinformacji w sprawie kryzysu wokół Ukrainy i wpływowi obcych państw na najbliższe wybory parlamentarne. Znamienne, że agencja ta wcześniej działała okresie zimnej wojny.

Szwedzkie służby wskazały Chiny i Rosję jako główne źródła zagrożeń cybernetycznych.
Szwedzkie służby wskazały Chiny i Rosję jako główne źródła zagrożeń cybernetycznych.
NICOLAS ASFOURI
Wojciech Rodak

06.02.2022 | aktual.: 06.02.2022 22:08

Dyrektor Agencję Obrony Psychologicznej Henrik Landerholm przypomnia, że "znaczenie informacji stało się bardziej istotne po nielegalnej aneksji Krymu dokonanej przez Rosję w 2014 roku oraz trwającej od tamtego czasu wojnie na wschodzie Ukrainy".

"Trudniej przeciwdziałać obcej propagandzie"

Według Landerholma - byłego ambasadora, a także szefa parlamentarnej komisji obrony - "w przeszłości istniały filtry w postaci redakcji, które mogły przeciwdziałać propagandzie obcych mocarstw, takich jak Związek Radziecki"

Obecnie, jak wskazuje Landerholm, rolę tradycyjnych gazet przejęły media społecznościowe, gdzie obcym mocarstwom łatwiej jest prowadzić kampanie, aby sytuacja w danym kraju potoczyła się w określonym kierunku.

- Algorytmy sprawiają, że publikowane na portalach społecznościowych i zorientowane na konflikt posty są bardziej promowane. Ponadto istnieje zjawisko "bańki filtrującej", to znaczy im bardziej na coś patrzysz, tym bardziej potwierdzasz swój światopogląd. Może to prowadzić do wypaczenia rzeczywistości, dając obcym siłom podatny grunt - podkreśla Landerholm.

Wybory pod specjalnym nadzorem

Jednym z pierwszych zadań Agencji Obrony Psychologicznej jest analiza zagrożenia wynikającego z groźby ataku Rosji na Ukrainę. - Z większą intensywnością śledzimy próby wywierania wpływu podczas trwającego kryzysu bezpieczeństwa - poinformował Landerholm. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów.

Drugą kwestią jest przeciwdziałanie kampaniom obcych mocarstw mogącym wpłynąć na wynik wrześniowych wyborów parlamentarnych w Szwecji. W 2018 roku w mediach społecznościowych pojawiły się pogłoski o fałszerstwach wyborczych. Miała o tym świadczyć awaria strony internetowej Urzędu ds. Wyborów.

- Wśród podmiotów zaangażowanych w wybory nastąpił wzrost świadomości zagrożenia, wzrasta jednocześnie świadomość społeczeństwa, że można wpłynąć na wynik. Jednak atakujący wciąż szukają nowych sposobów - podkreśla Mikael Tofvesson, ekspert z MPF.

Urząd ds. Wyborów otrzymał z budżetu państwa dodatkowe fundusze na ochronę procesu przeprowadzenia wyborów oraz szkolenia pracowników z zakresu zagrożeń dezinformacją.

Dwa źródła zagrożeń

Działająca od początku roku Agencja Obrony Psychologicznej zatrudnia 45 ekspertów, a jej siedziba znajduje się w Karlstad na zachodzie Szwecji. Poprzednio tego rodzaju instytucja funkcjonowała w okresie zimnej wojny, a w 2008 roku została zamknięta. Plany jej odtworzenia powstawały od 2016 roku.

Szwedzkie służby specjalne SAPO w swoim ostatnim raporcie za 2020 rok jako źródło zagrożenia cybernetycznego wskazały dwa państwa: Chiny oraz Rosję. W Szwecji w grudniu na atak typu ransomware na system informatyczny, próbujący wymusić okup, narażona została gmina Kalax na północy kraju. W lipcu w podobny sposób ucierpiała sieć sklepów spożywczych Coop, która zmuszona była na kilka dni zamknąć swoje placówki, aby wymienić system kasowy.

Źródło; PAP/Daniel Zyśk

Źródło artykułu:PAP
szwecjawojna informacyjnarosja
Wybrane dla Ciebie