We wtorek rano zamieściliśmy rysunkowy komentarz o tym, że PiS próbuje przeciągać posłów Samoobrony na swoją stronę po dymisji wicepremiera Andrzeja Leppera. We wprowadzeniu padło tam zdanie "Każdy chwyt jest dobry, byleby był skuteczny". Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że za kilkanaście godzin dowiemy się szczegółowo jak to namawianie wyglądało. Jedno jest pewne: szukanie większości będzie się już teraz odbywało inaczej.