Sztokholm nie jest przygotowany na ataki terrorystyczne

Trzymilionowa stolica Szwecji, Sztokholm,
nie jest przygotowana na atak terrorystyczny o wielkim zasięgu.
Służby ratunkowe i porządkowe mogą panować nad sytuacją jedynie w
wypadku dwóch eksplozji - pisze miejscowa prasa.

Największy szwedzki dziennik "Dagens Nyheter" opublikował w sobotnim wydaniu wyniki symulacji skutków ataku terrorystycznego na stolicę kraju. Powtórzono scenariusz londyński, czyli cztery niemal równoczesne eksplozje - trzy na stacjach i w tunelach metra i jedną w autobusie miejskim. Okazało się, że służby ratunkowe i porządkowe są w stanie opanować sytuację jedynie w przypadku dwóch eksplozji.

Jednak już wówczas pojawiają się problemy z łącznością i to zarówno pomiędzy poszczególnymi służbami, jak i w sieci komórkowej. Najpewniejsze jest komunikowanie się przy pomocy SMS-ów.

Już druga eksplozja powoduje, że na miejsce wydarzenia pierwsze wozy strażackie docierają dopiero po 10-15 minutach od chwili alarmu. Policja dysponuje 45-50 radiowozami w całym wielkim Sztokholmie i już przy drugiej eksplozji musi wzywać pomoc z terenu regionu. Służby ratownictwa medycznego mogą dysponować 60-ambulansami dopiero po dwóch godzinach od pierwszego wybuchu.

Trzecia eksplozja powoduje, że wzywa się z domów nie będących na służbie strażaków, pomoc z bliższych regionów kraju a drogą lotniczą wsparcie z odległego o 619 km Malmoe i z Goeteborga (478 km). Policja zaś wzywa kolegów z Uppsali (71 km).

Występują też kłopoty związane z kierowaniem akcją ratowniczą. Wysoki funkcjonariusz staży pożarnej powiedział autorom symulacji: Ćwiczyliśmy różne warianty akcji ratunkowych, ale nigdy akcji o takich rozmiarach. Największym jednak problemem jest zapewnienie opieki medycznej. W całym Sztokholmie na specjalistycznych oddziałach istnieje tylko 10-15 miejsc dla osób poważnie poparzonych.

Do transportu personelu oraz ofiar nie wystarcza już jeden helikopter sanitarny, którym dysponuje Sztokholm. Na pomoc wzywa się dwie dalsze maszyny z Uppsali oraz z Gotlandii (220 km). Czwarta eksplozja powoduje paraliż komunikacyjny miasta. Po wyłączeniu metra stają autobusy miejskie. W szpitalach odległych od Sztokholmu od 70 do 174 km ogłasza się pogotowie na przyjęcie ofiar i wysyła po nie własne ambulanse.

Dwie godziny po pierwszej eksplozji wstępną ocenę sytuacji dla rządu przygotowuje urząd d.s. Kryzysowych, mieszczący się o 308 km od stolicy. Przygotuje ją, jeśli będzie dysponował na bieżąco informacjami i gdy nie zawiedzie łączność - pisze gazeta.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Premier ostrzega. "Wymierzone wprost w bezpieczeństwo"
Premier ostrzega. "Wymierzone wprost w bezpieczeństwo"
Izraelskie naloty na Jemen. 35 ofiar
Izraelskie naloty na Jemen. 35 ofiar
Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Izrael dopuszcza się ludobójstwa. Polacy nie mają wątpliwości
Izrael dopuszcza się ludobójstwa. Polacy nie mają wątpliwości
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Macron rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Macron rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera