PolskaSzpitale łamią prawo, a pacjentki muszą płacić

Szpitale łamią prawo, a pacjentki muszą płacić

Ministerstwo Zdrowia w sierpniu ubiegłego roku uznało, że pobieranie opłat za znieczulenie przy porodzie wykonywane na życzenie pacjentki jest niezgodne z prawem. Nadal jednak w niektórych szpitalach rodzące muszą za nie płacić - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Szpitale łamią prawo, a pacjentki muszą płacić
Źródło zdjęć: © AP

05.05.2011 | aktual.: 05.05.2011 10:38

W Szpitalu Klinicznym imienia Anny Mazowieckiej w Warszawie za znieczulenie na życzenie trzeba zapłacić 500 złotych. Jak jednak podkreśla Alina Kuźmina, specjalista ds. komunikacji i mediów, w tej placówce znieczulenie wynikające ze wskazań medycznych jest bezpłatne. Inna stołeczna placówka, Szpital Specjalistyczny Świętej Zofii, prosi rodzące, które chcą uniknąć bólu, o wpłacenie 600 złotych na rzecz szpitalnej fundacji. Dyrektor szpitala, Wojciech Puzyna tłumaczy, że placówka nie jest w stanie udźwignąć kosztów, związanych ze znieczuleniem przy porodach.

Około 70% pacjentek życzy sobie znieczulenie około porodowe - pisze dziennik. Szpitale pobierają opłaty dlatego, że Narodowy Fundusz Zdrowia płaci im za każdy poród zryczałtowaną kwotę (1680 zł). Mieści się w niej także wynagrodzenie za wszystkie rodzaje znieczulenia. Placówki medyczne przekonują, że kwota ta jest jednak niewystarczająca, by znieczulenie można było stosować przy każdym porodzie - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)