PolskaSzopka betlejemska na Jasnej Górze

Szopka betlejemska na Jasnej Górze

Jedna z najsłynniejszych szopek bożonarodzeniowych w Polsce, budowana co roku w Wieczerniku na Jasnej Górze, jest już gotowa. Chociaż brama do niej jest jeszcze zamknięta, wierni z ciekawością podglądają przez kute ogrodzenie drewniane zabudowania.

20.12.2004 | aktual.: 20.12.2004 19:09

W poniedziałek dziennikarze byli pierwszymi osobami, które - oprócz ojców paulinów - oglądały szopkę z bliska. W tym roku nawiązuje ona do rozpoczętych w sanktuarium obchodów 350. rocznicy obrony Jasnej Góry przed "potopem szwedzkim".

Miejscem narodzin Chrystusa - szopką betlejemską jest w tym roku na Jasnej Górze stylizowany, XVII-wieczny dwór szlachty polskiej. Niski z tradycyjnym gankiem, kryty strzechą nawiązuje do realiów epoki sarmackiej.

W głównej komnacie dworu znajduje się żłóbek z dzieciątkiem Jezus, obok którego znajdują się Maryja i św. Józef. Wystrój wnętrz i kolory nawiązują do wystroju komnaty królewskiej. Ściany pokrywa zamszowy materiał w kolorze burgundu, koloru królewskiego, symbolizującego też męczeństwo i ofiarę z życia. To przecież czas, kiedy rodzi się król - wyjaśnił budowniczy i pomysłodawca szopki o. Michał Fuksa, mający też tytuł dekoratora Jasnej Góry.

Z góry komnaty spływa struga białego materiału przechodząc przez żłóbek Dzieciątka Jezus. To symbol czystości i łaski - że Bóg przychodzi. Jak pisała poetka Emilia Waśniowska, "od bardzo wielu wieków pod dachem tkliwej kolędy Bóg się rodzi w człowieku" - powiedział o. Fuksa.

To już 10. jubileuszowa szopka umiejscowiona w jasnogórskim Wieczerniku. W tym roku intencją naszą było podkreślenie rocznicy cudownej obrony Jasnej Góry i uczczenie bohaterskiego przeora o. Augustyna Kordeckiego, który zawierzył Maryi bez końca i gdy inni wątpili w możliwość ocalenia, on z monstrancją i modlitwą przemierzał jasnogórskie mury i doczekał zwycięstwa - tłumaczył przeor klasztoru o. Marian Lubelski. Trudno przecenić rangę tego zwycięstwa, zwycięstwa najgłębszej wiary, które ocaliło Ojczyznę i Polaków - dodał.

Obraz przedstawiający przeora Kordeckiego z historyczną monstrancją, na tle palącego się klasztoru i cudownego obrazu Matki Boskiej, widać w szopce obok świętej rodziny. Akcentem jubileuszowym jest też gobelin z herbem zakonu paulinów.

Drugą izbę zajmuje rodzina szlachecka - małżonkowie z maleńkim dzieckiem w kostiumach z epoki (kontusze sarmackie, żupan, pasy słuckie), udostępnionych przez częstochowski Teatr im. Adama Mickiewicza. Jest stara szafa, dębowy stół z rzeźbionymi nogami, stylowa sofa wymoszczona owczymi skórami, srebrne i mosiężne naczynia. Wiszący na ścianie kilim zdobią militaria i trofea myśliwskie.

Na przystrojonym stole wigilijnym, obok krzyża i świec, stoi kosz z rybami, też nawiązujący do czasów szwedzkiego "potopu". 26 grudnia, w św. Szczepana, jeden z mieszczan przyniósł ryby do klasztoru oznajmiając oblężonym, że Szwedzi odstąpili. Do dzisiaj zachował się w jasnogórskim klasztorze zwyczaj podawania do stołu potrawy rybnej w dzień św. Szczepana.

Jest też w tej scenerii jeden element zaskakujący - lustra. W ten sposób każdy będzie mógł siebie zobaczyć jako uczestnika Bożego Narodzenia - wyjaśnił o. Fuksa.

Obok dworu jest ogród, a w nim ule, sprzęty rolnicze, studnia z żurawiem i ławeczka pod oknami. Jednak największą atrakcją szopki, jak co roku, są żywe zwierzęta. Jest gołębnik i kurnik, a w nim indyki ze wsi Jeżowe pod Tarnobrzegiem oraz dwie gęsi garbodziobe wypożyczone z chorzowskiego ZOO. Przyjechały też mama oślica z córeczką, lama, karłowate kózki i owce wrzosówki. Na antenie Radia "Jasna Góra" ogłoszono już konkurs na imiona dla zwierząt.

Szopka udostępniona będzie wiernym w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)