Szokujące wyznanie. Następnie policjanci znaleźli ciało kobiety

W świętokrzyskim Połańcu, podczas nocnego patrolu, 51-letni mężczyzna wyznał policjantom, że zabił swoją żonę. Jego zeznania okazały się prawdziwe.

Zatrzymał go nocy patrol. Wyznał policjantom, że zabił żonę. Zdj. poglądowe
Zatrzymał go nocy patrol. Wyznał policjantom, że zabił żonę. Zdj. poglądowe
Źródło zdjęć: © Agencja Forum | Wojciech Kozioł
Katarzyna Staszko

Co musisz wiedzieć?

  • W nocy z 14 na 15 marca w Połańcu, woj. świętokrzyskie, policjanci wylegitymowali 51-letniego mężczyznę, który w trakcie czynności zaskoczył ich szokującym wyznaniem.
  • Mężczyzna wyznał policjantom, że zabił żonę. Mundurowi udali się więc z nim do jego domu, gdzie znaleźli ciało kobiety.
  • Mężczyzna był pijany. Zostanie przesłuchany, gdy wytrzeźwieje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Nie da się". Kurczy się skład PSL w rządzie Tuska

Jak doszło do zatrzymania?

Podczas nocnego patrolu w Połańcu, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę stojącego przy samochodzie osobowym. Postanowili go wylegitymować. W trakcie czynności 51-latek przyznał się do zabicia swojej żony w mieszkaniu w gminie Osiek. Policja, wraz z mężczyzną, udała się pod wskazany adres. Tam potwierdzono jego zeznania.

Co odkryli policjanci na miejscu zdarzenia?

Na miejscu funkcjonariusze znaleźli ciało kobiety w kuchni. Miała ona uraz głowy, a przybyły lekarz stwierdził zgon 47-latki. Mężczyzna, który przyznał się do zbrodni, był nietrzeźwy. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Policjanci, pod nadzorem prokuratury, ustalają dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia. Przesłuchanie mężczyzny będzie możliwe dopiero, gdy wytrzeźwieje.

Czytaj też:

Źródło: RMF24/WP

zabójstwopolicjapijany

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)