Szokująca instalacja przed gdyńskim kościołem. Plakaty oglądają dzieci!
Przed kościołem Przemienienia Pańskiego w Gdyni pojawiły się zdjęcia, które mają przedstawić skutki aborcji. Zdjęcia mają wstrząsnąć oglądającymi. My stawiamy pytanie: czy należy epatować tak makabrycznymi obrazami?
16.10.2014 | aktual.: 18.10.2014 11:16
Wystawa kontrowersyjnych plakatów pojawiła się na początku tygodnia przed kościołem Przemienia Pańskiego w Gdyni Cisowej. Każdy przechodzień może na nich zobaczyć fotografie, które pokazują uszkodzenia ciała będące efektem aborcji.
W opisach zdjęć pojawiają się porównania do głodujących dzieci na Ukrainie, eksperymentów na zwierzętach, zabijania wielorybów czy kary śmierci. Akcji patronuje fundacja "Prawo do życia".
W opisach zdjęć pojawiają się bardzo mocne i dosadne porównania. Aborcja jest przyrównywana między innymi do głodujących dzieci na Ukrainie, eksperymentów na zwierzętach, kary śmierci oraz bolszewizmu.
Akcji patronuje organizacja pro-life „Prawo do życia”. Fundacja zorganizowała ponad 300 wystaw w całym kraju. Akcja „Wybierz życie” pokazuje prawdę o tym, czym jest aborcja – można przeczytać na stronie organizacji.
Wielu osób, w tym parafian, ma duże wątpliwości, co zasadności umieszczania tak kontrowersyjnych obrazów. Szczególnie, że są one dostępne dla wszystkich. Zarówno tych, którzy chcą je oglądać oraz tych, którzy nie powinni mieć dostępu do tego typu treści.
- Uważam, że jest to nie na miejscu. Tędy często chodzą małe dzieci. Myślę, że nie powinniśmy epatować takimi obrazami. Jeżeli ktoś chce znaleźć zdjęcia zabitych dzieci to śmiało znajdzie je w internecie - powiedziała WP.PL mieszkanka Gdyni.
- Jestem za organizacją takich wystaw w zamkniętych pomieszczeniach i po wykupieniu biletu. Kto wykupi bilet niech ogląda do woli. Nie może być tak, że małe dzieci, które nic z tego nie rozumieją, naraża się na takie widoki - dodaje inna napotkana osoba.
Jednocześnie można spotkać głosy popierające akcję oraz działania miejscowego proboszcza.
- Wszędzie pozwala się na publiczne pokazywanie dewiacji seksualnych i parad miłości a materiały edukacyjne i informacyjne są postrzegane jako szerokie zło. Nikt nie krzywi się na widok dzieci na berlińskiej paradzie. Trochę dziwne - powiedział jeden ze starszych parafian.
Fundacja „Prawo do życia” znana jest z tego typu akcji wystawy były organizowane w wielu miastach Polski. W Bydgoszczy usunięto ją pod wpływem protestu mieszkańców. Kilka lat temu w Łodzi sprawę badała prokuratura.