Szef policji w Ferguson podał się do dymisji
Szef policji w Ferguson, w stanie Missouri, podał się dymisji po opublikowaniu przez Departament Sprawiedliwości raportu ostro krytykującego funkcjonowanie służb porządkowych w tym mieście, które było widownią gwałtownych protestów czarnej ludności.
Thomas Jackson ogłosił swą dymisję w środę.
- Szef policji Thomas Jackson odejdzie ze stanowiska 19 marca. To wspólna decyzja policji i władz miasta - oświadczył kilka godzin później burmistrz Ferguson James Knowles.
Jackson był pięć lat szefem policji w Ferguson.
Władze miasta znajdują się w opałach od czasu śmiertelnego postrzelenia przez białego policjanta latem ub. r. czarnoskórego nastolatka Michaela Browna.
Ulice Ferguson były przez wiele tygodni widownią gwałtownych protestów Afroamerykanów, którzy stanowią większość jego mieszkańców. Odebrali oni ten tragiczny incydent jako kolejne potwierdzenie kierowania się przez miejscową policję uprzedzeniami rasowymi. Protesty rozszerzyły się wówczas na inne miasta USA.
Departament Sprawiedliwości w opublikowanym niedawno raporcie zarzucił policji w Ferguson dyskryminowanie z pobudek rasistowskich Afroamerykanów. Zalecił także gruntowną reorganizację policji w tym mieście a także zreformowanie lokalnych sądów, którym również zarzuca uprzedzenia rasowe.
Po opublikowaniu raportu stanowisko stracił także szef administracji miasta Ferguson, odpowiedzialny m.in. za sprawy finansowe, John Shaw.