Szczyt UE w Brukseli
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Nicole Fontaine wezwała w piątek przywódców UE zebranych na szczycie w Brukseli do solidarności, determinacji i skuteczności wobec zagrożenia ze strony terroryzmu.
Solidarny z Ameryką unijny parlament ma jednak nadzieję, że Stany Zjednoczone, chociaż jako bezpośrednia ofiara (ataków) ma prawo do obrony, będą uważały, żeby uniknąć nadmiernie jednostronnej reakcji - zastrzegła Fontaine, zaproszona na otwarcie obrad szczytu.
Ta reakcja musi być prawdziwym wyrazem możliwie jak najszerszego przymierza wszystkich państw, które zobowiązały się do udziału - oświadczyła Fontaine. Wyraziła zadowolenie, że rząd USA wydaje się zmierzać w tym kierunku.
Wezwała także, aby nie stawiać znaku równości między islamskim fundamentalizmem a całym islamem. Państwa UE mają duże społeczności muzułmańskie w naszych krajach i specjalne związki ze światem arabskim - podkreśliła. Według Fontaine, próba, której jesteśmy obecnie poddawani, musi posłużyć reaktywacji tych więzi.
Szefowa unijnego parlamentu uważa, że terroryzmowi sprzyja nierozwiązany konflikt na Bliskim Wschodzie. Wyraziła nadzieję, że premier Izraela (Ariel Szaron) cofnie warunki, które postawił przed spotkaniem Szimona Peresa z Jaserem Arafatem.
Fontaine poparła w imieniu parlamentu propozycje zmierzające do zacieśnienia współpracy policyjnej i sądowniczej państw Unii w walce z terroryzmem, w tym przyjęcie jednolitego "europejskiego nakazu aresztowania", utworzenie urzędu "europejskiego prokuratora" oraz wspólnego biura śledczego Eurojust. (sm)