Szczyt Trump - Putin. Historyczne spotkanie w Helsinkach
Zakończyła się konferencja prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i prezydenta Rosji Władimira Putina. Przywódcy rozmawiali m.in. o zajęciu Krymu przez Rosję, ingerencji GRU w wybory w Ameryce i o walce z terroryzmem.
Jeden z przedstawicieli amerykańskiej administracji, zaangażowany w szczyt w Helsinkach, powiedział CNN, że wypowiedzi Trumpa "nie przebiegły zgodnie z planem".
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow uznał, że rozmowy Trumpa i Putina były "wspaniałe".
Amerykański dziennikarz CNN Anderson Cooper uznał, że wystąpienie prezydenta USA było jednym z najbardziej "haniebnych" spośród wygłoszonych przez przywódców tego kraju.
Melania Trump z piłką, którą przekazał jej podczas konferencji Donald Trump. Fot.: East News/Pablo Martinez Monsivais
Podczas konferencji doszło do awantury. Wyprowadzono dziennikarza.
Donald Trump i Władimir Putin podczas konferencji. Fot.:PAP/EPA/Anatoly Maltsev
Konferencja się zakończyła.
Padło również pytanie o kompromitujące Trumpa materiały, które ma posiadać Rosja. - Większej bzdury nie słyszałem - stwierdził Putin i poradził dziennikarzowi by "wyrzucił z głowy te idiotyzmy".
- Stanowisko prezydenta USA jest znane. Mówił o tym, że Krym zajęto bezprawnie. Ja się z tym nie zgadzam - powiedział Putin i uznał, że wobec przeprowadzonego referendum ta "kwestia jest zamknięta".
- Uważam, że Rosja jest krajem demokratycznym - powiedział Putin i dodał, że jeśli USA też są krajem demokratycznym, to spór o ingerencję w wyborach może rozstrzygnąć tylko sąd, nie służby.
Trump stwierdził, że tzw. Państwo Islamskie zostało zniszczone w 98 proc. przy pomocy Rosji.
Władimir Putin przekazał nagle Trumpowi oficjalną piłkę tegorocznego mundialu. Dodał, że "piłka jest po stronie USA". Prezydent USA postanowił ją podać żonie. - Melania, łap - krzyknął w jej kierunku i rzucił piłkę. Wcześniej zapewnił, że da ją synowi.
- Nasi wojskowi bardzo dobrze współpracują - zapewnił ws. Syrii Putin.
- Jeżeli możemy zrobić cokolwiek, aby pomóc Syryjczykom, by mogli wrócić do miejsc schronienia, to jest to ważne - powiedział Trump. I podkreślił, ze armia amerykańska radzi tam sobie "bardzo dobrze".
- Tak, chciałem żeby wygrał, ponieważ mówił o normalizacji rosyjsko-amerykańskich stosunków - przyznał Putin, mając na myśli kandydaturę Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich.
- Dajcie mi państwo chociażby jeden argument za tym, że Rosja miałaby ingerować w wybory w Ameryce - stwierdził Putin. Trump uznał, że nie było żadnej "zmowy" i że jest to "bzdura".