"Szczątki ludzkie" znalezione w celi Trynkiewicza. Jest wniosek o areszt
W celi Mariusza Trynkiewicza znaleziono materiały, które "mogą zostać zakwalifikowane jako materiały pornograficzne z udziałem małoletnich" - tej treści zawiadomienie złożył dyrektor zakładu karnego w Rzeszowie. W celi znaleziono również materiały, które "wyglądają na szczątki ludzkie".
10.02.2014 | aktual.: 10.02.2014 21:29
Jak podaje Radio ZET, w rzeszowskiej prokuraturze trwa pilne posiedzenie, na którym rozpatrywane jest doniesienie o ewentualnym popełnieniu przestępstwa przez Trynkiewicza. Jeszcze w poniedziałek prokuratura może podjąć decyzję o ewentualnym zatrzymaniu Mariusza Trynkiewicza na 48 godzin.
Władze zakładu karnego przekazały do sądu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat. Część z nich przedstawia dzieci i wskazuje na to, że - jak powiedział wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski- "aktywność pedofilska nie jest wyciszona".
- Przestępstwo dotyczy posiadania przez Mariusza T. materiałów pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej lat 15. Zdaniem dyrektora materiały dowodzą, że takie przestępstwo mogło zaistnieć. Prokuratura weryfikuje zawiadomienie - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Andrzej Mucha.
Znaleziska w celi Mariusza Trynkiewicza dokonano podczas przeszukań 8 lutego i 10 lutego. Był to klaser z rysunkami sporządzonymi przez Trynkiewicza oraz "szczątki ludzkie". Dyrektor zakładu karnego w nawiasie napisał, że chodzi o zęby. Telewizja Superstacja podaje, że Trynkiewicz miał w celi własne rysunki półnagich chłopców. Do niektórych postaci miał dokleić własną głowę wyciętą ze zdjęć.
Stacja TVN24 dotarła do treści wniosku: "Zawiadamiam, że w dniach 8 lutego 2014 roku oraz w dniu 10 lutego 2014 roku znaleziono w celi mieszkalnej należącej do skazanego Mariusza Trynkiewicza materiały, które można zakwalifikować jako pornografię z udziałem małoletnich".
Marek Biernacki, minister sprawiedliwości potwierdził, że służba więzienna znalazła w celi Trynkiewicza materiały, które "budziły szereg wątpliwości". - Dlatego w poniedziałek pod jego nieobecność odbyło się kolejne przeszukanie - powiedział Biernacki. - Materiały te wzmacniają nasze stanowisko w prośbie o zmianie zabezpieczenia. Są to materiały, które wskazują, że zostało złamane prawo - dodał.
Pytany o to, czy Trynkiewicz pozostanie w areszcie, Biernacki wyjaśnił, że na razie został złożony tylko wniosek. Jak mówił jednak wiceminister Królikowski - w związku z odnalezieniem tych materiałów Trynkiewicz może nie wyjść na wolność we wtorek. TVN24, powołując się na nieoficjalne informacje podała, że wniosek dyrektora może zostać rozpatrzony pozytywnie.
Na pytanie o to, skąd Trynkiewicz miał w celi materiały, Biernacki odpowiedział: - Trynkiewicz posiadał materiały, których nie powinien posiadać. Minister nie chciał wyjawić, czy znalezione materiały zostały wyprodukowane przez Trynkiewicza i czy była to pornografia dziecięca.
W poniedziałek rzeszowski sąd odroczył do 3 marca rozprawę ws. uznania Mariusza Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi i zagrażającą innym, która po odbyciu kary musi być izolowana.
Aby zapobiec wyjściu Trynkiewicza na wolność, dyrektor więzienia w Rzeszowie wnioskował do sądu - tytułem zabezpieczenia - o tymczasową izolację do czasu uprawomocnienia się decyzji uznającej Trynkiewicza za osobę niebezpieczną. Jednak w ubiegły czwartek sąd zdecydował, że Trynkiewicz 11 lutego może wyjść z więzienia, ale ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi, nie może też opuszczać kraju.
Decyzja ta nie jest jeszcze prawomocna. Dyrektor więzienia w Rzeszowie złożył na nią zażalenie. Wcześniej to samo zapowiedział pełnomocnik Trynkiewicza.
Pytany o sprawę przeszukania w celi Mariusza Trynkiewicza b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski mówił na antenie TVN24, że "to zaskakujące". - Niewątpliwie taka sytuacja mogła się wydarzyć, bo więźniowie przetrzymują różne rzeczy, łącznie z narkotykami - mówił Ćwiąkalski. - Powstaje pytanie, dlaczego takiego przeszukania dokonano dopiero teraz - mówił.
Były minister uważa, że znalezienie dziecięcej pornografii w celi Trynkiewicza, tuż przed jego wyjściem na wolność, jest co najmniej dziwne. Jak tłumaczył, ta cela powinna być dość regularnie przeszukiwania. - Nie bardzo chce mi się wierzyć w to, że tak z dnia na dzień, nagle, te materiały znalazły się w celi - mówił Zbigniew Ćwiąkalski.
Źródło: TVN24, IAR, PAP, Superstacja, Radio ZET
Zobacz w serwisie NaSygnale.pl: Najbardziej poszukiwani zabójcy. Top lista