"Szansą dla PiS będzie rozczarowanie"
- Jarosław Kaczyński wykazał bardzo dużo cierpliwości wobec naszych byłych koleżanek. Nie było woli kompromisu ze strony tej grupy. Mam wrażenie, że projekt Polska jest Najważniejsza był od początku obliczony na wyjście z PiS, ale to już nie jest nasz problem. PiS chce wygrać te wybory. Szaną dla nas będzie rozczarowanie rządami Tuska - powiedziała w wywiadzie dla "Polska The Times" wiceprezes PiS Beata Szydło.
21.12.2010 | aktual.: 21.12.2010 11:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zdaniem Szydło, ostatnie wspólne głosowania z PO pokazują, że PJN nie jest już opozycją. - Być może to jest taki przedsionek do Platformy - zastanawiała się wiceprezes PiS. - Próbują przypodobać się PO, żeby w razie czego zabezpieczyć sobie współpracę. Nie sądzę, żeby było warto dłużej się tym zajmować. Nasi byli koledzy wybrali swoją drogę i biorą pełną odpowiedzialność za swoją działalność polityczną. To już nie jest problem PiS - stwierdziła.
- Szkoda tylko, że nasi byli koledzy dokonali wyjścia z PiS w najgorszym momencie dla partii - w czasie wyborów samorządowych. Swoją secesją zwrócili się przeciwko naszym lokalnym kandydatom. Ale widać chęć budowania własnej przyszłości była silniejsza niż lojalność wobec własnego środowiska - powiedziała.
Szydło zapowiedziała także, że wbrew temu co pokazują sondaże, PiS zamierza wygrać wybory. - Mamy bardzo duże szanse na zwycięstwo. PO wyraźnie traci i z każdym miesiącem będzie tracić jeszcze bardziej. Ludzie widzą, co się dzieje. Rozczarowanie PO będzie wzrastało. To będzie jeden z tych elementów, który wzmocni naszą pozycję - przewiduje wiceprezes PiS.