Szanghaj zaklnie deszcz?
Władze finansowej stolicy Chin,
Szanghaju, zamierzają wywołać deszcz, aby zmniejszyć panujące od
wielu dni upały. Temperatura we wschodniej części metropolii
osiągnęła w tym tygodniu 37 st. C.
Deszcz mają wywołać specjalnie wystrzelone pociski, wypełnione substancjami chemicznymi. Rozpylone w powietrzu substancje spowodują kondensację wilgoci i w efekcie powstanie deszczowych chmur.
Wykorzystanie takiej technologii jest zwykłą praktyką w większości chińskich miast. Poszczególne regiony rywalizują między sobą i wzajemnie oskarżają się o podkradanie tego rodzaju zasobu - podaje internetowa strona china.org.
Aby uniknąć takich sporów, doradca prawny jednego z biur meteorologicznych, Sun Boyang, sugeruje stworzenie odpowiednich przepisów prawnych, które regulowałyby kwestię korzystania z tworzonych przez człowieka chmur.
Z powodu upału i związanego z tym gwałtownego zwiększenia zużycia energii miastu grozi kolejny kryzys energetyczny. Podobna sytuacja miała miejsce w 2003 roku. Wówczas ponad 1000 fabryk, w tym wiele międzynarodowych, musiało wstrzymać produkcję.
Władze nakazały 2100 fabrykom zarządzenie nocnych zmian, a restauracje zostały zobowiązane do wyłączenia klimatyzacji. Takie działania mają na celu zmniejszenie zużycia energii. W nocy światła budynków w finansowym centrum miasta zostały wyłączone.