"Szakal" przyznał się w wywiadzie: zabiłem 2 tys. osób
Osławiony wenezuelski terrorysta Carlos, zwany "Szakalem", stanął dziś przed specjalnym francuskim sądem złożonym z przysięgłych. Odpowie za przeprowadzenie czterech zamachów bombowych w latach 1982-83. W jednym z wywiadów, Carlos przyznał się do przeprowadzenia ponad 100 zamachów, w których zginęło prawie 2 tys. osób.
07.11.2011 | aktual.: 15.12.2011 18:05
- Jestem rewolucjonistą z zawodu - opowiedział przewodniczącemu sądu na pytanie o tożsamość wyraźnie zrelaksowany "Szakal".
Na salę rozpraw starała się wejść różnorodna publiczność, m.in. francuski kontrowersyjny komik Dieudonne, przewodniczący komitetu wsparcia dla "komendanta Carlosa", który przyszedł wyrazić swoje poparcie dla "rewolucji" oskarżonego.
Na początku rozprawy miejsca w pobliżu Carlosa zajęło sześciu adwokatów, wśród których są też zagraniczni prawnicy. Szakala bronić ma w sądzie jego żona, francuska prawniczka Isabelle Coutant-Peyre, jego obrończyni w poprzednim procesie, z którą 10 lat temu już w więzieniu wziął muzułmański ślub.
Ławy prasowe sądu wypełniło w poniedziałek około 60 dziennikarzy francuskich i zagranicznych.
Wydanie werdyktu przewidywane jest na 16 grudnia. Troje wspólników terrorysty będzie sądzonych zaocznie. Głównemu oskarżonemu grozi ponowne dożywocie.
Uczestniczył w 100 zamachach
62-letni Carlos, który odsiaduje karę dożywocia za zabójstwo dwóch francuskich policjantów i ich informatora. W zamachach, które zorganizował Carlos, chcąc doprowadzić do zwolnienia z francuskiego więzienia dwojga swoich towarzyszy, zginęło 11 osób, a prawie 200 zostało rannych.
Carlos nazywa się naprawdę Iljicz Ramirez Sanchez. W 1970 roku wstąpił do lewicowej organizacji terrorystycznej "Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny". Stał się znany 5 lat później, gdy kierowana przez niego grupa wzięła 11 zakładników podczas konferencji OPEC w Wiedniu. W latach 80. ukrywał się w Syrii, a później w Sudanie. W 1994 roku został tam ujęty przez agentów francuskich tajnych służb. Kilka dni temu w wywiadzie dla jednej z wenezuelskich gazet Carlos powiedział, że uczestniczył w przeszło stu zamachach, w których zginęło prawie 2 tysiące ludzi.