Syreny zawyły w Lubartowie. Wojewoda żąda wyjaśnień
Wojewoda lubelski prosi starostę lubartowskiego o wyjaśnienia po nieuzasadnionym uruchomieniu syren alarmowych w dziewięciu gminach powiatu w sobotni poranek. Incydent był wynikiem błędu ludzkiego.
Najważniejsze informacje:
- Syreny alarmowe w dziewięciu gminach powiatu lubartowskiego zostały uruchomione z powodu błędu ludzkiego.
- Wojewoda lubelski oczekuje wyjaśnień od starosty lubartowskiego dotyczących procedur i przyczyn błędu.
- Włączenie alarmu miało związek z operacją polskiego lotnictwa w odpowiedzi na atak rakietowy Rosji na Ukrainę.
Taki widok w Piszu. Z kierowcą nie szło się dogadać. Ale był trzeźwy
Syreny alarmowe w sobotę nad ranem zaniepokoiły mieszkańców dziewięciu gmin powiatu lubartowskiego. Alarm, który później został szybko odwołany, był wynikiem błędu ludzkiego. Wojewoda lubelski wezwał starostę do wyjaśnień, jakie były powody i motywacje decyzji o uruchomieniu syren bez odpowiednich komunikatów z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Czy alarmy były konieczne?
Podczas konferencji prasowej wojewoda wyraził niezadowolenie z dotychczasowych informacji przekazanych przez Wydział Zarządzania Kryzysowego w Lubartowie. - Mówimy o nieuzasadnionym uruchomieniu syren alarmowych - powiedział. Podkreślił, że procedury uruchomienia alarmu zostały narzucone na podstawie niezweryfikowanych komunikatów. Wojewoda oczekuje szybkiego poznania źródła tej dezinformacji.
Alarm został uruchomiony w czasie operacji polskich sił powietrznych, które reagowały na rosyjskie ataki na Ukrainę. Pracownicy Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego działali na podstawie niesprawdzonych informacji, które sugerowały zagrożenie z powietrza.
Czytaj też: Indonezja. Pożar w biurowcu. Co najmniej 20 ofiar śmiertelnych
Jakie będą następstwa tego błędu?
Wojewoda zapowiedział, że jeśli będzie potrzeba, incydent będzie przykładem, który przywoływać będzie można podczas szkoleń dla samorządowców. - Nawet jeżeli został przez kogoś popełniony błąd, powinien on służyć wyciągnięciu konstruktywnych wniosków - dodał.
Przeczytaj również: Waszyngton i Nuuk wydali wspólne oświadczenie. Rok po słowach Trumpa
Obecny na tej konferencji starosta lubartowski Jan Sławecki odmówił rozmowy z mediami. Oznajmił jedynie, że uruchomienie alarmu to wynik ludzkiego błędu. Ostatecznie, po konsultacji z Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego, alarm został odwołany.
Źródło: TVN24