Syreny alarmowe w Moskwie. "Nikt nie wie, co się dzieje"
Około godz. 20 czasu lokalnego w całej Moskwie zawyły syreny alarmowe. Powód nie jest znany. Zaskoczeni Rosjanie zaczęli masowo publikować nagrania z alarmów w sieci. Nie było żadnych ostrzeżeń dotyczących ewentualnego testu systemu.
Jak podaje kanał "Ostorożno, Moskwa" , o działaniu systemów alarmowych informowali m.in. mieszkańcy centrum. - Słychać syrenę, nikt nie ostrzegał ani nie wydawał żadnych komunikatów - powiedział jeden z mieszkańców.
Syreny wyły co najmniej 10 minut. Nie odnotowano również żadnych informacji o ataku na stolicę.
Kanał "Goworit i pokazujet Moskwa" twierdzi, że syreny są prawdopodobnie sprawdzane w ramach wcześniej zapowiedzianych ćwiczeń antyterrorystycznych w szkołach i na uczelniach, które mają odbyć się 29 i 30 kwietnia.
Na razie nie wiadomo, z czym związane jest ich uruchomienie. W telewizji nie pojawiły się żadne wyjaśnienia ani komunikaty o zagrożeniach - dodaje kanał SOTAVision.
Przeczytaj także: