Symbol walki z mafią podejrzany o "pranie" jej pieniędzy
Znany przedsiębiorca z Sycylii, uważany za symbol walki z mafią i plagą wymuszania przez nią haraczy, jest podejrzany o pranie brudnych pieniędzy należących do cosa nostry - poinformowały włoskie media.
04.12.2008 16:16
Stefano Italiano, właściciel spółdzielni produkcyjnej z miasta Gela, który doprowadził do aresztowania gangsterów wymuszających haracze, od roku ma policyjną ochronę w związku z groźbą odwetu ze strony mafiosów. Teraz zaś okazało się, że śledztwo przeciwko niemu prowadzi prokuratura do walki z mafią.
Italiano, który sam sprzeciwił się płaceniu haraczu, od 2005 roku nakłonił dziesiątki przedsiębiorców i sklepikarzy z Sycylii, aby odważyli się powiedzieć "nie" gangsterom. Aktywnie pracował w miejscowym stowarzyszeniu walki z haraczem, zaś przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości dokładnie przedstawił system wymuszania haraczy.
Prokuratura do walki z mafią wyjaśniła, że kiedy biznesmen składał zeznania w sprawie przypadków wymuszeń i wskazywał ich sprawców, milczał jednocześnie na temat swych wcześniejszych powiązań z mafijnymi klanami i tego właśnie dotyczy wszczęte dochodzenie.