Suski: co najmniej jedna piąta wiceministrów straci posady
Jak zapowiada szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów, cięcia personalne najbardziej dotkną kancelarię premiera. Oficjalną decyzję w tej sprawie ogłosi w poniedziałek Mateusz Morawiecki.
10.03.2018 20:26
Zmiany w ministerstwach mają lepiej przygotować resorty do nowych zadań. Jak tłumaczy Marek Suski, konieczne jest również szukanie oszczędności. Polityk podkreśla, że decyzje o tym kto odejdzie, a kto zostanie podjęto po wnikliwej analizie. Suski przekonuje, że z góry nie zakładano, ilu urzędników odejdzie z poszczególnych ministerstw. Jak zapowiada, jeśli zajdzie taka potrzeba, liczba podsekretarzy stanu się zwiększy.
Zmianie mają ulec również zasady wynagradzania sekretarzy i podsekretarzy stanu.
- W przypadku sekretarzu stanu propozycja, jaką chciałbym skierować do parlamentu, jest taka, żeby sekretarze stanu nie otrzymywali, tak jak ministrowie, żadnych nagród, premii, żadnych tego typu dodatkowych form wynagrodzenia - zaproponował premier Mateusz Morawiecki.
Gdyby opisane przez Morawieckiego rozwiązanie weszło w życie, uposażenie sekretarzy i podsekretarzy stanu mogłoby wzrosnąć o około 5 tys. zł brutto miesięcznie.
Zmiany w strukturze zatrudnienia i wynagrodzeniach w ministerstwach wynikają z kontrowersji, jakie wywołały doniesienia o rekordowej liczbie wiceministrów oraz premiach dla członków rządu. W sumie ministrowie otrzymali około 1,53 mln zł. Najhojniej obdarowany został szef MON Mariusz Błaszczak, który otrzymał 82 tys. zł.
Źródło: IAR