Sudan Południowy wycofuje wojska ze spornego pogranicza
Armia Sudanu Południowego rozpoczęła operację wycofania wojsk ze spornych z Sudanem rejonów pogranicza. Utworzenie strefy buforowej jest podstawowym warunkiem wznowienia pilnie potrzebnego Sudanowi Południowemu eksportu ropy naftowej.
"Wycofując wojska, rząd Sudanu Południowego demonstruje wolę dotrzymania podpisanych porozumień - napisał w oświadczeniu rząd w Dżubie.
Chartum i Dżuba we wrześniu doszły do porozumienia w sprawie eksportu ropy rurociągiem który biegnie z południa na północ. Ropa nie popłynęła jednak ze względu na walki w rejonach przygranicznych.
Operacja wycofania wojsk Sudanu Południowego ze spornej granicy, która ma 2 tys. km długości, potrwa do 4 lutego. Dżuba wyraża nadzieję, że Sudańskie Siły Zbrojne (SAF) również wycofają swoje oddziały.
Pod okiem Unii Afrykańskiej w stolicy Etiopii Addis Abebie trwają rozmowy na temat bezpieczeństwa, demarkacji granic i innych spornych kwestii między obu państwami sudańskimi.
W styczniu zeszłego roku, po nieudanych negocjacjach w sprawie wysokości opłat za korzystanie z rurociągu, Dżuba zakręciła kurek z ropą. Gospodarka Sudanu Południowego została pozbawiona swego głównego źródła dochodów - zysków ze sprzedaży 350 tys. baryłek ropy dziennie. Sudan Południowy desperacko potrzebuje petrodolarów.
Niezadowolenie społeczne z pogarszającej się sytuacji ekonomicznej rośnie również na Północy.
Po ogłoszeniu niepodległości przez Sudan Południowy w lipcu 2011 roku ponad trzy czwarte złóż ropy znalazło się w rękach Południa.
Republika Sudanu Południowego proklamowała niepodległość na mocy porozumień pokojowych, które w 2005 roku zakończyły trwającą 22 lata wojnę domową w Sudanie. W tej najdłuższej wojnie domowej w historii Afryki zginęły ponad 2,5 mln ludzi, a 4 mln były zmuszone uciekać przed walkami.