Strzelanina w Warszawie; policjanci bronili się przed siekierą
38-latek, który zaatakował funkcjonariuszy siekierą, z raną postrzałową nogi został przewieziony do szpitala - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. Mężczyzna został ranny podczas policyjnej interwencji na warszawskiej Pradze Południe.
Policjanci dostali zgłoszenie, że na Pradze przy ulicy Hetmańskiej agresywny mężczyzna zaatakował sąsiadów siekierą.
- Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zostali przez niego zaatakowani. Mimo prób obezwładnienia m.in. gazem, mężczyzna w dalszym ciągu zachowywał się agresywnie. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji mł. insp. Maciej Karczyński.
Jak dodał, kiedy policjanci oddali strzały ostrzegawcze, 38-latek, obywatel Ukrainy, rzucił się na nich. Wtedy w jego kierunku padł strzał z broni służbowej. Mężczyzna z raną postrzałową nogi został przetransportowany do szpitala; jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- W wynajmowanych przez obcokrajowca pomieszczeniach policjanci znaleźli przedmioty, które prawdopodobnie pochodzą z przestępstwa - powiedział rzecznik stołecznej policji.