Strzelanina na Florida State University. Dwie osoby nie żyją, sześć jest rannych
Na kampusie Florida State University doszło do tragicznej strzelaniny, w wyniku której zginęły dwie osoby, a sześć zostało rannych. Sprawcą okazał się 20-letni student, Phoenix Ikner, który użył broni swojej matki, funkcjonariuszki lokalnej policji.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do strzelaniny? Strzelanina miała miejsce na kampusie Florida State University w Tallahassee, w czwartek około godziny 11:50.
- Kim jest sprawca? Sprawcą jest 20-letni Phoenix Ikner, student FSU, który użył broni swojej matki, będącej zastępcą szeryfa w hrabstwie Leon.
- Jakie są działania służb? FBI i ATF szybko zareagowały, wysyłając swoich agentów na miejsce zdarzenia, a kampus pozostaje aktywną sceną zbrodni.
Jak doszło do tragedii na FSU?
W czwartek na kampusie Florida State University doszło do strzelaniny, w której zginęły dwie osoby, a sześć zostało rannych. Według władz, dwie zabite osoby nie były studentami FSU.
Sprawcą okazał się 20-letni student Phoenix Ikner, który użył broni swojej matki, funkcjonariuszki lokalnej policji. Ikner został "zneutralizowany" przez służby i przewieziony do szpitala.
- Nie ma dalszego zagrożenia dla naszej społeczności - zapewnił szef policji w Tallahassee, Lawrence Revell.
Na zajęcia na głównym kampusie uczelni uczęszcza ponad 42 tys. studentów.
Jakie są dalsze kroki w śledztwie?
Śledztwo w sprawie strzelaniny jest w toku. Wiadomo, że matka napastnika od 18 lat pracuje w policji. Ostatnio pełniła funkcję zastępcy szeryfa. - Jej służba dla tej społeczności była wyjątkowa - powiedział na konferencji prasowej szeryf hrabstwa Leon, Walt McNeil. - Niestety, jej syn miał dostęp do jednej z jej broni i była to jedna z broni znalezionych na miejscu zdarzenia - dodał.
Jakie są reakcje polityków?
Politycy, w tym senatorowie Ashley Moody i Rick Scott, wyrazili swoje wsparcie dla poszkodowanych i podziękowali służbom za szybką reakcję. Prezydent Donald Trump również odniósł się do sytuacji, nazywając ją "straszną".
Źródło: foxnews.com