Strzały pod Warszawą. Policja: nic więcej nie możemy powiedzieć

W Kobyłce pod Warszawą padły strzały. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, policja prowadziła tam działania operacyjne. - Niestety nic więcej nie możemy powiedzieć w tej sprawie - przekazała nam stołeczna policja.

Strzały pod Warszawą. Policja: nic więcej nie możemy powiedzieć
Strzały pod Warszawą. Policja: nic więcej nie możemy powiedzieć
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DAREK11
Kamila Gurgul

W podwarszawskiej miejscowości padły strzały. Stołeczna policja na ten moment nie chce komentować sprawy. - Były prowadzone działania policyjne, które miały charakter operacyjny - słyszymy

Jak informuje również policja, nikt w wyniku oddanych strzałów nie ucierpiał.

Policja uspokaja, że wszelkie informacje zostaną jutro przekazana w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Złodzieje ukradli łup innych złodziei. Wszystko się nagrało

Nieoficjalne informacje

Natomiast z nieoficjalnych informacji wynika, że podczas działań operacyjnych, jeden z mężczyzn zaatakował policjanta gazem i zaczął uciekać. Policjanci oddali serię strzałów w ich kierunku.

Policja miała ruszyć za mężczyznami i po chwili ich zatrzymać. Samochód, którymi przemieszczali się zatrzymani, miał zostać przeszukany. Ranny policjant miał trafić do szpitala na dalsze badania.

Czytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (16)