Stopy muszą pójść w górę
Stopy prawdopodobnie będą musiały pójść w górę - twierdzi Rada Polityki Pieniężnej. Wcale nie ma takiej potrzebny - komentuje wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska.
29.03.2007 | aktual.: 29.03.2007 10:48
Wczoraj Rada po raz kolejny pozostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, podstawowa nadal wynosi 4 proc.
W komunikacie po posiedzeniu stwierdzono jednak, że w najbliższym czasie mogą być konieczne podwyżki stóp. Wicepremier Zyta Gilowska twierdzi zaś, że takiej potrzeby nie ma, bo nie grozi nam przegrzanie gospodarki i nadmierny wzrost inflacji.
Wicepremier Zyta Gilowska poatrzy na inflację w krótszym terminie, my musimy zwracać uwagę na to, co będzie później - odpowiada członkini Rady Polityki Pieniężnej Halina Wasilewska-Trenkner, poranny gość Radia PiN 102FM. Halina Wasilewska-Trenkner twierdzi, że do podwyżki - o ćwierć punktu procentowego - może dojść w kwietniu lub w maju.