Stan wyjątkowy w Hiszpanii - lotniska wracają do normy
Ruch na hiszpańskich lotniskach wraca do normy. Większość, ok. 97% kontrolerów przyszło do pracy na poranną zmianę. Z powodu obowiązującego w kraju stanu wyjątkowego pracują oni jako personel wojskowy, pod dowództwem oficerów wojsk powietrznych.
05.12.2010 | aktual.: 05.12.2010 15:50
Ogłoszony przez rząd w sobotę stan wyjątkowy będzie trwał 15 dni - poinformował wicepremier i szef MSW Alfredo Perez Rubalcaba.
Tymczasem linie lotnicze Iberia, Air Europa, Easyjet, Ryanair, Air France i KLM wznowiły loty. Na niedzielę zaplanowano ponad 4 tys. rejsów dla około pół miliona pasażerów.
Jednak nie wszyscy polecą już w niedzielę - niektóre firmy lotnicze potrzebują mniej więcej dwóch dni na zaplanowanie nowych lotów, dlatego państwowa agencja zarządzająca lotniskami, AENA, zaapelowała do pasażerów o skontaktowanie się z przewoźnikami przed udaniem się na lotnisko.
Strajk kontrolerów, którzy w piątek i w sobotę masowo wzięli zwolnienia lekarskie, dotknął ponad 600 tysięcy pasażerów.
- Taka sytuacja nigdy więcej w Hiszpanii się nie powtórzy, ani na Boże Narodzenie, ani później - zapewnił Rubalcaba, mówiąc o chaosie na lotniskach, spowodowanym przez kolektyw o "niesłychanych przywilejach".
Kontrolerzy w Hiszpanii zarabiają średnio 350 tys. euro rocznie, a znaczna ich część nawet 600 tys. Oprócz tego mieli inne przywileje, jak możliwość przejścia na emeryturę w wieku 52 lat z zachowaniem 100% wynagrodzenia, liczne dobrze płatne nadgodziny itd. Rząd w ramach programu oszczędnościowego chciał je ograniczyć.
Rubalcaba zapowiedział wyciągniecie konsekwencji wobec kontrolerów, którzy "w nieodpowiedzialny, niewytłumaczalny i wysoce szkodliwy sposób" opuścili miejsca pracy. Pracowników każdej wieży kontrolnej na zwolnieniach lekarskich zbada specjalnie wysłany lekarz.
AENA wszczęła procedury przeciwko 422 kontrolerom. Działania prawne rozpoczęły także prokuratura oraz indywidualni pasażerowie, poszkodowani z powodu strajku podczas długiego, 5-dniowego weekendu w Hiszpanii.
W razie kontynuowania strajku kontrolerów rząd uruchomi "plan B" - zapowiedział Rubalcaba, nie ujawniając, na czym ten plan ma polegać.
Grażyna Opińska