Sprzeczka w programie na żywo. Gajewska do Schreibera: mam dość
- Chcę panu powiedzieć, że mam dość tego, że pan kłamie, że nie mówi pan konkretami. (...) To jest hipokryzja i to jest zakłamywanie rzeczywistości - mówiła Aleksandra Gajewska do Łukasza Schreibera. Do sprzeczki polityków doszło na antenie TVN24, gdy komentowali piątkową debatę w Końskich.
Co musisz wiedzieć?
- Gajewska kontra Schreiber. W programie "Fakty po faktach" na antenie TVN24 doszło do sprzeczki między Aleksandrą Gajewską a Łukaszem Schreiberem.
- Politycy komentowali piątkową debatę prezydencką, co stało się punktem zapalnym dyskusji.
- Emocjonalna reakcja: Gajewska wyraziła swoją frustrację wobec Schreibera, zarzucając mu brak konkretów i hipokryzję.
Gośćmi sobotnich "Faktów po faktach" w TVN24 byli poseł Łukasz Schreiber (PiS) i Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej (KO). Politycy komentowali m.in. piątkową debatę prezydencką w Końskich.
Prowadzący Piotr Kraśko odniósł się do słów Karola Nawrockiego, który powiedział w Końskich, że w pierwszą podróż, jako prezydent, wybrałby się do Watykanu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawdziwy cel debaty w Końskich. Politolożka: "Ta rzecz się nie udała"
- Powiedział, że pojechałby w pierwszą podróż do Waszyngtonu - sprostował Łukasz Schreber.
- Powiedział najpierw do Watykanu, potem do Waszyngtonu - sprecyzował Kraśko.
- Dobrze, dobrze... Niech pan naprawdę traktuje poważnie... - ironizował Schreiber.
Następnie polityk PiS określił debatę w Końskich, jako "event, który Rafał Trzaskowski zorganizował i na którym się skompromitował".
Schreiber ma propozycję dla Kraśki, a Gajewska "ma już dość"
- Panie redaktorze, mam dla pana znakomity pomysł - powiedział w pewnym momencie Schreiber, sugerując, że stacja powinna zorganizować debatę i zaprosić Karola Nawrockiego. (...) - Panie redaktorze, proszę wysyłać zaproszenie - kontynuował poseł PiS.
- Wysyłaliśmy wielokrotnie zaproszenie do kandydata - odpowiedział Kraśko, mówiąc o tym jak TVN24 wielokrotnie chciał zaprosić Nawrockiego do studia.
Wówczas do głosu próbowała dojść Aleksandra Gajewska, oboje zaczęli się przekrzykiwać. Sytuację starał się opanować Kraśko.
- Pani poseł, ja tylko jedno zdanie powiem... - mówił Schreiber.
- Ale ja już mam dosyć tego, że pan nie daje mi dokończyć zdania - nie wytrzymała Gajewska.
- Spróbujmy trochę ciszej, (...) dajmy szansę pani poseł - apelował prowadzący.
- Chciałam powiedzieć, że mam dość, ale nie chcę być złośliwa - mówiła Gajewska, nawiązując do inicjatywy żony ministra, z którą się rozstał. Marianna Schreiber swego czasu mówiła, że zakłada partię "Mam dość".
- Wie pani co, ale pani nie jest w stanie mnie obrazić, więc spokojnie - odpowiedział jej poseł PiS.
- Ale wcale się nie staram. Tylko chcę panu powiedzieć, że mam dosyć tego, że pan kłamie, że nie mówi pan konkretami, że jak próbujemy pana poprosić o to, żeby pan skonkretyzował kwestie, to pan się w ogóle tego nie odnosi, a potem próbuje pan znowu wmawiać pewne rzeczy. To jest hipokryzja i to jest zakłamywanie rzeczywistości - podkreślała Gajewska.
Źródło: TVN24