"Porzucili nas". Mają sprytny plan na żołnierzy Putina
Coraz głośniej mówi się o niskich morale wśród okupantów. W Ukrainie uruchomiono infolinię przeznaczoną dla rosyjskich wojskowych, którzy chcą dobrowolnie oddać się do ukraińskiej niewoli. Zaznaczono, że rosyjskim jeńcom gwarantowane są warunki przewidziane przez konwencje genewskie.
"To kontynuacja państwowego projektu mającego na celu informowanie rosyjskich wojskowych o możliwościach złożenia broni i ocalenia swojego zdrowia i życia" - czytamy w niedzielnym komunikacie.
Infolinię dla wojskowych i ich rodzin uruchomiono w ramach koordynacyjnego sztabu ds. jeńców wojennych. Projekt "Chcę żyć" ma pomagać żołnierzom rosyjskim "bezpiecznie oddać się do niewoli ukraińskim siłom zbrojnym" - podkreślono.
Zaznaczono, że Rosjanom gwarantowane są warunki przewidziane przez konwencje genewskie. "Ukraina potrzebuje zwiększenia liczby jeńców, by móc wymieniać ich na swoich wojskowych będących w rosyjskiej niewoli" - napisał ukraiński sztab.
Słabe morale wśród Rosjan. "Porzucili nas, nie mamy sprzętu, nic"
Nowe nagrania przechwycone przez Ukraińców pokazują zupełny rozkład jednej z brygad armii Władimira Putina. Rosyjski żołnierz relacjonuje, że przełożeni pozostawili ich na linii frontu. - Zostawili nas tutaj jak j*** psy - żali się szeregowy z Rosji.
Nagranie rozmowy żołnierza armii Rosji z pozycją oddaloną od frontu opublikował Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Ze słów Rosjanina wynika, że po ciężkim ataku artyleryjskim sił Ukrainy swoje stanowiska porzucili oficerowie, porzucając szeregowców.
- Nie mamy tu nikogo: żadnych oficerów, nikogo. K***, porzucili nas. Jest nas tu 10 osób, cholera. Nie mamy sprzętu, nic... - mówi Rosjanin, prosząc o ewakuację.
Zobacz też: Ucieczka Rosjan. "Nie zalecam optymizmu"