Łódzka policja w ciągu kilkudziesięciu minut zatrzymała sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Akcję ułatwił fakt, że 32-letni mężczyzna, zanim poinformował przez telefon o podłożeniu ładunku wybuchowego, zdążył się przedstawić.
Telefon o rzekomej bombie na oddziale onkologii szpitala imienia Kopernika w Łodzi funkcjonariusze otrzymali wczoraj wieczorem. Alarm oczywiście okazał się fałszywy, udało się uniknąć ewakuacji placówki.
Sprawca trzeźwieje teraz w policyjnej izbie zatrzymań.