PolskaSprawa komentarza Ewy Wójciak ws. papieża wraca do prokuratury

Sprawa komentarza Ewy Wójciak ws. papieża wraca do prokuratury

Poznańska prokuratura ponownie zbada sprawę znieważenia papieża Franciszka przez byłą dyrektorkę Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu Ewę Wójciak poprzez wpis na portalu społecznościowym. Taką decyzję podjął w poniedziałek sąd.

Sprawa komentarza Ewy Wójciak ws. papieża wraca do prokuratury
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

W marcu 2013 roku Wójciak, po wyborze papieża Franciszka, napisała na jednym z portali społecznościowych: "No i wybrali ch..., który donosił wojskowym na lewicujących księży".

W czerwcu 2014 roku prokuratura umorzyła śledztwo ws. znieważenia papieża uznając, że choć wpis miał charakter ewidentnie znieważający, to nie miał charakteru publicznego. Zażalenie na tę decyzję złożyły osoby, które wcześniej powiadomiły prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Wójciak.

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Poznaniu ocenił, że prokuratura nie zebrała wystarczających materiałów, które uzasadniałyby umorzenie postępowania i przekazał sprawę do dalszego prowadzenia.

"Konieczne jest uzupełnienie materiału przez prokuratora i przeprowadzenie jeszcze kilku dowodów, które zostaną wskazane przez sąd w pisemnym uzasadnieniu. Dopiero na tej podstawie prokurator będzie mógł podjąć decyzję merytoryczną w tej sprawie" - uznał sąd.

Jak powiedział Jerzy Pietrowicz z Komitetu w Obronie Praw Ludzi Wierzących, który składał zażalenie na decyzję prokuratury, decyzja sądu dowodzi, że uczucia religijne "są jednak w polskim prawie szanowane". Pietrowicz dodał, że wpis Wójciak uderzał "w podstawowe prawa każdego człowieka do szacunku".

- Nie można pałać nienawiścią do człowieka. Żadna osoba, żadne uczucie, w tym religijne, nie może być szargane, ani deptane przez kogokolwiek - podkreślił.

Ewa Wójciak komentując decyzję sądu powiedziała, że sprawa "wpisuje się w działania podobne do tych, których rezultatem był atak na redakcję Charlie Hebdo w Paryżu, czy na kawiarnię w Kopenhadze, gdzie odbywała się dyskusja o wolności słowa".

- To są wprawdzie działania quasi-prawne, bo nie strzelają póki co, ale nękają sądy i prokuratury. Nieustannie wracając do tego tematu tworzą wokół atmosferę, która sprzyja potępianiu wolności słowa. Tym samym wpisują się w działania, które preferują ugrupowana islamskie. Stoją obok nich, choć póki co posługując się inną bronią - dodała Wójciak.

Wieloletnia dyrektorka Teatru Ósmego Dnia została odwołana ze stanowiska w 2014 roku przez ówczesnego prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego. Jedną z przyczyn odwołania miało być właśnie "dopuszczenie się przez nią obraźliwych zachowań na forum publicznym". Po odwołaniu, Wójciak skierowała sprawę do sądu pracy i złożyła pozew o odszkodowanie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)