W hotelach nie ma miejsc. Służby wynajmują specjalne mieszkania
Służby specjalne USA wynajęły mieszkania przed spotkaniem Trumpa i Putina na Alasce. Wydarzenie zaplanowane na 15 sierpnia wiąże się z nadzwyczajnymi środkami bezpieczeństwa.
Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że spotkanie z Władimirem Putinem odbędzie się 15 sierpnia na Alasce. Informację tę potwierdziła strona rosyjska. Biały Dom rozważa również zaproszenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Trump zasugerował, że podczas spotkania może dojść do uzgodnienia wymiany terytoriów między Rosją a Ukrainą. Podkreślił, że kwestia ta jest skomplikowana, ale ma na celu poprawę sytuacji obu stron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zełenski zaatakuje Moskwę? "Ukraina dysponuje takimi rakietami"
Trump dodał, że "gdyby Stany Zjednoczone nie interweniowały, wojna między Ukrainą a Rosją przerodziłaby się w wojnę światową". - Ja ją powstrzymałem. Teraz pozostaje tylko pytanie, kiedy to się rozwiąże. A może to nastąpić bardzo szybko – stwierdził.
Spotkanie Trump - Putin. Brakuje miejsc w hotelach
"The New York Times" podaje, że trwają intensywne przygotowania do spotkania. Według "NYT" Służby specjalne USA, odpowiedzialne za ochronę urzędników, wynajęły mieszkania w Anchorage. Agent nieruchomości Larry Disbrow poinformował dziennik, że na prośbę Secret Service wystawił na wynajem nieruchomość z sześcioma sypialniami.
Oficjalne miejsce spotkania Trumpa z Putinem nie zostało jeszcze ogłoszone.
Korespondent RMF FM Paweł Żuchowski zwraca uwagę na ogromne zainteresowanie wydarzeniem. W Anchorage brakuje miejsc w hotelach, a na miejsce przybywają dziennikarze i komentatorzy z całego świata. Służby muszą działać niestandardowo, żeby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo.
Czytaj też: