Spektakularne starcia
Zrobili to na antenie! Widzowie byli zszokowani
Ostre pyskówki dziennikarzy i polityków...
Kłótliwość polityków jest już przysłowiowa. Obecnie to oni w skojarzeniach Polaków zastąpili przekupki, psa i kota czy Kargula i Pawlaka. Awanturują się między sobą w sejmie, rządzie, programach publicystycznych, coraz częściej wchodzą też w pyskówki z przepytującymi ich dziennikarzami. Bywa też na odwrót: to dziennikarze prowokują ostrą wymianę zdań z politykami. Przedstawiamy najbardziej spektakularne spięcia na linii polityk-dziennikarz!
Monika Olejnik, numer 7 w rankingu "Najbardziej wpływowych Polaków" według tygodnika "Wprost", słynie z wnikliwych wywiadów z politykami, a atmosfera w jej programach często sięga zenitu. W poniedziałek do ostrego starcia doszło w prowadzonej przez nią "Kropce nad i" w TVN24, w którym gośćmi byli Artur Zawisza i Stefan Niesiołowski. Rozmawiali m.in. o obchodach 11 listopada, gdy rozmowa zeszła na kibiców. Zdaniem Zawiszy niejednokrotnie wykazują się oni dużym patriotyzmem. - Pani mogłaby się od nich uczyć - powiedział do prowadzącej program. To rozsierdziło Monikę Olejnik.
- Kibice to najbardziej patriotyczna grupa w Polsce. Kibicom - "szacun", a panią wzywam do poprawy! Niech pani się uczy, na naukę nigdy nie jest za późno - mówił Zawisza, wiceprezes Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.
- Ja mam być jak "Staruch"? - pytała Olejnik, po której widać było zdenerwowanie. "Staruch", Piotr Staruchowicz, to przywódca kibiców, znany m.in. z tego, że uderzył w twarz piłkarza Legii Jakuba Rzeźniczka.
W obronie Moniki Olejnik stanął drugi z gości "Kropki nad i" Stefan Niesiołowski: - Pan ośmiela się dziennikarce prowadzącej program stawiać za wzór ludzi, którzy kopali dziennikarkę, przewracali kamerę? I pan tych ludzi stawia za wzór? Co pani Monika Olejnik ma z nimi wspólnego... to bezczelność! - pieklił się Niesiołowski.
- Byłam na stadionie i mogę panu powiedzieć, jak kibole do mnie krzyczeli? Mogę? - dopytywała się Olejnik. - To powiem panu po programie.
(js)