Sojusz PiS i Konfederacji? Duda: jest wiele punktów wspólnych
Andrzej Duda uważa, że współpraca Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji jest w przyszłości możliwa. Nie wyklucza, że sam mógłby stanąć na czele polskiej prawicy, "jeśli będzie zapotrzebowanie". - Będę gotów także i takie obowiązki podjąć w zakresie, w którym nie będzie to w żaden sposób w kolizji ze statusem byłego prezydenta Rzeczypospolitej - mówił.
W rozmowie z Polsat News Andrzej Duda wyraził nadzieję, że jest możliwa współpraca prawicy.
- Uważam, że pomiędzy PiS a Konfederacją jest wiele punktów wspólnych. Oczywiście są też różnice programowe, ale myślę, że jeżeli popatrzeć na ugrupowania na polskiej scenie politycznej w tej chwili, to (...) należą do szerokiego obozu konserwatywnego. Oczywiście (...) jest wielu polityków w Konfederacji, którzy są znacznie bardziej radykalni niż politycy PiS (...) czy wręcz sam Jarosław Kaczyński. Ale sądzę, że znalezienie płaszczyzny porozumienia do tego, aby wspólnie realizować polskie sprawy i stworzyć taką w przyszłości "koalicję polskich spraw", byłoby możliwe - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwie propozycje poważnych zmian w 800 plus. Zapytaliśmy Polaków o zdanie
Duda na czele prawicy? "Jestem zawsze gotów"
Prezydent stwierdził, że jest gotów pełnić urzędy publiczne lub przewodniczyć polskiej prawicy, jeśli "będzie zapotrzebowanie".
- Będę gotów także i takie obowiązki podjąć w zakresie, w którym nie będzie to w żaden sposób w kolizji ze statusem byłego prezydenta Rzeczypospolitej - powiedział.
Bogdan Rymanowski dopytywał, czy to oznacza, że np. prezydent zamierza założyć własną partię.
- Dzisiaj nie mogę niczego nie wykluczyć. Do tej pory tego nie planowałem. Ale zawsze mówiłem, że jestem gotów wspierać ten obóz, który jest obozem patriotycznym, konserwatywnym - mówił.
Czytaj więcej:
Źródło: Polsat News